Gee, what to say. The game contols feel a bit clunky - when comming form Dragon's Dogma background. I like how the combat has both weight and speed, almost...comic book like ;) Anyway, controls are definitely overblown for K+M, and though I can tighten them a bit by binding few actions to the same keys they interefere with eachother defintely too often for my taste. 2- There's a lot of flashy moves - most not really impactful. IOW The usual stuff, nothng special - and few weapons - impactful on the other hand, in dealing with various obstacles, puzzles aso. The parrying is my pet peeve, no clear mechanics behind it, nothing apparent afer hours of playing at least. Have to know the timing for every attack, or else. Also blocking. OMG how I hate the way blocking works. And don't even get me started on aiming. Ugh. The boss fights often annoy the hell out of me due to being so structured and with 0/1 mechanics. But that's me, who likes to have freedom of choosing the way I want to deal with the issue - again, Dragon's Dogma background. But no, you play the devs want you to or get out. I like the gore, though I wish it was more "complete" - like, I see enemies being torn to pieces, but the blood is nowhere to be found. Only in cutscenes. Some. The plot is ostensible, in a comic book manner, pretty on par with characters' models. Nothing special to note apart from that it's there. The same with in-game economy, it's there and works. Oh, and technically the game runs flawless. I'd cut some time from splash screens here and there, but apart from this it's a PC game alright, purrfection!
Na pierwszy rzut oka, i kilka następnych, rozgrywka wydaje się szorstka, fabuła niespójna a grafika...mniejsza o grafikę, kogo ***** w ogóle obchodzi grafika!!! Ale do rzeczy. Szorstka w obejściu, ale nie dziwota skoro niedokończona. Niby "wiadomości treningowe", ale wiele nie klaruje. Wyłażą dziury scenariusza, dziwne odzywki Pionków, czy niedopracowane Ulepszenie. Ma złe menu i kamerę wspinaczki, ~5% niesztampowych zadań, mapy z szablonów, AI Pionków o tyle innowacyjne co miejscami durne, główna linia zadaniowa jest niespójna, protagonista to wydmuszka, tak jak interakcje z NPC i rzemiosło.. Świetny/dobry/przyzwoity nawet RPG? Bez jaj. DDDA to co najwyżej hack&slash w otwartym świecie. I to piekielnie dobry: - satysfakcjonujący i nieprzekombinowany, system walki, gdzie największym twardzielem można podłogę zamieść, a gdy jest wysoki wspiąć na, by uderzyć w miękkie. - kompetentna kreacja postaci, gdzie wybór np płci czy masy ciała ma wpływ na rozgrywkę - istotny system klas, gdzie wybór nie tylko narzuca styl walki i skille, ale i wzrost statystyk, styl eksploracji, a nawet ubierania się - swoboda eksploracji, jak w Gothic (pływania brak). - zniszczalny wystrój map - brak prowadzenia za rękę (ale Pionki się uczą). Zadania można spaścić, a i do ciupy trafić. - średniowieczny klimat. Nawet język jest stylizowany. I są średniowieczne memy. - Pionki, a w szczególności ich trening trenowania ich, to fenomenalny pomysł. I jakże trafnie odziany w kontekst - w odróżnieniu od tych wszystkich, za przeproszeniem, RPG-ów. - kompetentne AI wroga, który potrafi szkodzić nie tylko statystykami (nawet nie wstawajcie RPG-i), ale i taktykami (Pamiętajcie "Wilki polują sforami" ;) tl;dr Chcesz poczuć siłę nie tylko statystyk, ale i taktyki, i wiedzy, i synergii klas postaci? Dragon's Dogma Dark Arisen to twoja gra marzeń. Jeśli fabuły, dialogów, "wyborów" i faktycznej interakcji z NPC, idź gdzie indziej. ...ech, gdyby tylko jeszcze wersja GOG dostała kilka ostatnich łatek.
