Dziala natywnie na moim lapku z windows 7 i gra sie tak jak pamietam orginal, tyle ze widac wiecej. Dzwiek nadal jakby opozniony, a grafika... fajnie sie gra na szerokim ekranie, ale poza zdecydowanie zwiekszonym zasiegiem widzenia chyba nic sie nie zmienilo. W 1600 x 900 druga misja mi troche tnie :D mimo ze na pierwszy rzut oka nie widac zeby to bylo wiecej niz 320x240... Oczekiwalbym wiecej, zmodernizownia silnika chociazby delikatnie zeby poprawic perspektywe i te nieszczesne rozciagajace sie i "drgajace" teksturki tu i tam. Ech, dostalem Boosted Edition za darmo bo mialem wczesniej wykupiony orginal, przynajmniej tyle, ale jakbym za to zaplacil to bylbym rozczarowany. Aha, sa cut-scenki ktorych nie pamietam, moze gralem tylko w wersje spiracona, albo bez dodatkowych filmikow? Krotkie animacje przed kazda nowa planeta. Tak czy siak maly plusik za to.
Gry na GOGu kupuję żeby mieć w co grać w bunkrze gdy nastąpi koniec świata - w tą wersję Forsaken będę mógł grać tylko w singla, więc podejrzewam że bardzo trudno będzie mi przekonać pozostałych mieszkańców bunkra że warto ją zostawić na dysku naszego komputera sterującego systemem podtrzymywania życia.
Spędziłem nad tą grą w sumie około 10 godzin. Gra jest nudna i brzydka, nie mam zamiaru marnować na nią więcej czasu. Starsze Fallouty są o niebo lepsze.
