I was hoping for something different. I mean, the graphics and music are just as I thought - beautifull and mesmerising, but that's basically it. I didn't hope for anything more than walking simulator. I aimed for chilling, innocent story of a fox exploring magical world. But it's not it. It's story about some spirit, guided by some entity, which tells the spirit to possess an animal that the entity lured to it (and fox looks defenetely scared during the process). I mean, it doesn't feel right from the beginning. It could be pure and innocent or the opposite - dark and gloomy. But it isn't any of that, It's lukewarm. I'm disappointed, and the beautiful graphics didn't help me overcome the aftertaste of shady beginning.
Uwielbiam dwa pierwsze fallouty, trzeci nie umywa się do nich, jednak, tak jak nie lubię gier od bethesdy, tak trzeciego fallouta udało mi się przejść w całości bez przerwania gry w 1/3, co miało miejsce przy reszcie tytułów ww. wytwórni. Mocno rozwodniony i zamulony, rozwleczony po wielkiej mapie jak ostatnia porcja ciasta naleśnikowego na patelni. Taki naleśnik, którego jeszcze fajnie zjeść, bo w sumie naleśnik a tego co chciałem zeżarł ojciec, ale ma dziury i dżem wypada więc to nie do końca to co by sięchciało. Jest parę fajnych questów, niektóre bardzo fajne, ale jak by zebrał do kupy to grę można by przejść za jednym dłuższym przysiadem, a tak na siłę rozwleczone i napchane bieganie od a do b i wykonywanie po drodze pierdół i zapchajdziur, które psują ogólny obraz. Kupiłem w dniu premiery ze względu na wielką zajawkę pierwszymi falloutami, trochę się zawiodłem, ale w sumie nie żałuję wydatku. Jeśli ktoś lubi gierki bethesdy z bugami, bieganiem po pustych krainach między milionem bardzo podobnych postaci w innych ciuszkach i i ez charakteru, wyłuskiwaniem paru dobrych questów - polecam, jeśli ktoś szuka następcy fallouta - jak z każdym "duchowym spadkobiercą" - wiele obietnic i wielkie rozczarowanie.
Nie jest bardzo skomplikowana gierka, trochę przykrótka, ale klimat bardzo, bardzo odprężający, trudno w trakcie rozgrywki o frustrację i utknięcie ale przy tym nie znudziła mnie ani razu. Chilloutowy, kilkugodziny tytuł z przyjemną, niewymagającą fabułą i świetną oprawą audiowizualną.