Tim Schafer to jeden z najbardziej kreatywnych twórców gier, jakiego uchowała Matka Ziemia. Jego gry są oryginalne, pomysłowe, niebanalne gamepleyowo. Łączy je też bardzo duża olewczość ze strony graczy. Choć są genialne, nie stają się komercyjnym sukcesem. Psychonauts jest niestety potwierdzeniem tej smutnej reguły. Gra jest niesamowita! Trafiamy na intrygę, mającą na celu przejęcie władzy nad umysłami ludzi. Podróżując po głowach napotkanych postaci poznajemy coraz to głębsze dna spisku. Każdy nowy umysł to kopalnia pomysłów stylistycznych, w których pomagamy postaciom uporać się z ich największymi lękami. Mamy kolesia który ma kompleks Napoleona i w jego umyśle pomagamy mu pokonać jego nemesisa w grze planszowej Bitwa pod Waterloo, jest malarz któremu pomagamy przetrawić nieszczęśliwą miłość pośród świata folkloru meksykańskiego, jest też zmutowane rybsko któremu pomagamy wyzwolić w jego umyśle uciśnionych bojowników o wolność (jesteśmy tu gigantycznym monstrum a poziom przypomina filmy o Godzilli!) i jest w końcu kultowy już poziom spisku Mleczarza. Matko, ile tu kreatywności!
Soldier of Fortune II to dla mnie najlepszy FPS z tych - nazwijmy ich - "drugoligowych". Jeśli ekstraklasę tworzą Doom, Quake, Unreal, Half-Life, Call of Duty, Medal of Honor, Duke Nukem, FEAR, Far Cry, czy Return to Castle Wolfenstein, tak tę grupę pościgową, drugoligową, tworzą właśnie takie gry, jak Soldier of Fortune, No One Lives Forever, Shogo czy Aliens vs Predator. SoF II to niesamowicie grywalny, urozmaicony i bogaty w detale spektakl brutalnych uszkodzeń ciała. Znakomita fabuła, zwroty akcji których nie powstydziłyby się najlepsze filmy sensacyjne, wartka akcja, fantastyczna mechanika (można się nawet skradać!) i przede wszystkim kapitalne konstrukcje poziomów. Serio, nie wiele gier może pochwalić się tak genialnym level designem - lokacje są szczegółowe, urozmaicone (mamy i dżunglę i zaśnieżoną Kamczatkę i szpital i posiadłość bossa i statek) i fantastycznie zaprojektowane. Polecam tę grę każdemu.
Znakomita - i przy okazji bardzo niedoceniona - hybryda RTS-a i RPG. Chilernie oryginalna, pomysłowa i niebanalana stylistycznie. Posiadam wersję z płytki z PLAY-a. Również zastanawiam się, czemu na GOG-u nie ma oryginalnego spolszczenia, które jest naprawdę świetne.
Nie jest to nic wielkiego - ot, prosta, nieskomplikowana ścigałka z niewielką liczbą samochodów i tras. Ale ma swój niepowtarzalny urok i przede wszystkim stanowi olbrzymi ładunek sentymentalny dla polskich graczy. Swego czasu była chyba instalowana na niemal każdym komputerze, a że miała bardzo niskie wymagania, chodziła nawet na żęchach sprzed epoki kamienia łupanego. Warto kupić, choć dla samej nostalgii.
Kiedyś obsesyjnie dodawana do niemal każdego czasopisma growego. Była i w PLAY-u (chyba jako pierwszy ją dodał) i w CD-Action i w CLICK-u! Fajna, oldschoolowa ścigałka z całkiem ciekawymi, wymyślnymi trybami gry (mój ulubiony Capture the Flag - tak, nawet w ścigałkach jest to możliwe).