Wzorowany na FG, czuć że to miał być nowy FG i w sumie całkiem udany remake. Mimo wszystko wolę oryginał ze względu na klimatyczną grafikę, trochę lepsze plansze, większą przejrzystość, tu na plus przede wszystkim większa rozdzielczość i o dziwo co rzadkie ostatnio dobre AI. W tej grze trzeba kombinować, bo komputer potrafi grać, nie ma głupich akcji, często na czysto nie da się przejść etapów, trzeba poświęcać całkiem nieźle wytrenowane jednostki i nawet na normalnym poziomie nie ma spacerku.
Ciężko ocenić tą grę, niby wszystko jest na miejscu, ale jednak porównując do poprzednich części, wychodzą braki. Grafika jest na poziomie przeciętnym, szału nie ma, ale źle też nie jest. Scenariusze w kampanii są przyzwoite, nie są może zbyt wymagające, ale nie ma też momentów przestoju, gra jest dosyć płynna, zawsze jest co robić, na mapie nie trzeba wyczekiwać, idzie się po prostu do przodu i przy minimalizacji strat, da się każdy scenariusz przejść z marszu. AI na mapie jest kiepskie, ale już w bitwach zachowuje się całkiem nieźle. Potrafi dobrze ocenić, jak zadać największe szkody, nie robi głupich akcji, potrafi czekać, wie kiedy musi iść agresywnie do przodu. Generalnie solidna pozycja, szczególnie dla tych, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z poprzednimi częściami. Ocena to takie 3.5 +/- + dobra fabuła scenariuszy kampanii + płynna rozgrywka + AI bitwy + różnorodność bohaterów - AI na mapie - 100% na trafienie, brak współczynnika celności - zbyt łatwe scenariusze kampanii - brak głównego maga i jego tronu, jak we wcześniejszych wersjach, czary zależne od generała - zbyt słabe jednostki rasowe, zbyt mocne zależne od klasy generała
Po pierwsze ciężko znaleźć różnice między T3 a T4. To ta sama gra, może lekko interfejs zmieniony. Po drugie, jest za łatwa, pamiętam w T1 wyzwanie było na każdym kroku, a tutaj kasa sypie się z nieba. Dodatkowe misje są proste, dają tylko bonusy i generalnie naprawdę trzeba być totalnym warzywem, żeby coś poszło nie tak. Jak ktoś nie grał w serię, to może być łatwe wprowadzenie, najlepsza odsłona, to mimo grafiki nie pierwszej już świeżości T1.
Akurat mam to na Steamie nie na GoG, w każdym razie jest to przeróbka Siltherine'a starego CC. Oryginał był świetny, natomiast ta wersja to jakaś niedoróbka. Po 1.5h miałem dosyć, jak ktoś ma dużo samozaparcia, to da się grać, ale sam sentyment do serii nie wystarczy.