Ładny projekt, warte swojej ceny. Można się zrelaksować. POLECAM.
Jak dla mnie świetny dodatek do gry. Wart swojej ceny. Polecam.
Możesz se grać 80h albo 280h po to aby na końcu w finale, spróbować np. wytłumaczyć (a jakże, za pomocą inteligencji i charyzmy) 5 automatycznym działkom plazmowym zadającym na strzał zawsze obrażenia krytyczne, czy możesz łaskawie wejść do lokacji. No ale spoko, żeby nie było za łatwo, to temu będzie się przyglądało (bezczynnie no pewnie) 5 gości w nuko-egzoszkieletach MK.II każdy z karabinem maszynowym w rękach. Także raczej przeczytaj poradnik i naucz się lokacji na pamięć, bo gra ze spieprzonym buildem stanie się katorgą, którą długo nie zapomnisz. Oczywiście na własne życzenie. Nie masz co robić ze swoim wolnym czasem? Pogmeraj se lepiej w 1a1ach, ale pod żadnym względem nie uruchamiaj tej beznadziei. Bo niby po co? Aby dowiedzieć się, że w jednej jedynej lokacji na mapie świata na w danym metrze kwadratowym, a nie innym o właściwej porze, spotkam kupca (a może nie spotkam 50%/50%) który może będzie miła (a może nie będzie miła 50%/50%) broń, która rzekomo podniesie moje statystyki użycia tejże klasy borni... o 5%. Suuuuuuuuper k@rwa. Dziękuję. Nie chce jej ani za darmo.
Moim zdaniem LEPSZA NIŻ DIABLO 3. Mechanika dangerous border, której nie uświadczycie w Diablo 3. Ponad 70h. Przeszedłem 3 razy. Najlepsza w swojej klasie. No może nie za 7 dych ale za 3 to na pewno. Klasyk, super styl, super muzyka. Gra dopracowana, bez bugów ! Gra w całości tzn. bez zas####go DLC, bez zas####go dodatkowego sound trucka, bez za####ych mikropłatności i temu podobnego roz###nego na części g#wna. Lekka (pojemność na dysku - 2GB)
Co za denny i beznadziejny FPS. Od samego początku granie w to jest prawdziwą męką przez piekło. Trafienia lecą w pixelową pustkę, default to chyba jakiś żart. No i to audio... o człowieku tego nie da się porównać do niczego... 8-bitowy dekoder mózgu. Chcesz zobaczyć piekielnie beznadziejną grę? To proszę, masz tu: Requiem: Avenging Angel. Za takie pozycje to wydawcy i serwis, który to udostępnia, powinni się wstydzić. Mnie jest wstyd, że to kupiłem i zagrałem pierwsze i ostatnie 5min. Jeżeli masz w sobie jakikolwiek obiektywizm, to Cię zaklinam, nigdy nie sugeruj się opiniami i gwiazdkami, bo są nic niewarte. Dawno temu pobierałem gry z torrenta i po całkowitym ograniu i przetestowaniu dopiero je kupowałem. Miałem pewność, że coś jest dobre albo syfiaste jak ta gra. Widzę, że trzeba będzie powrócić do dawnych praktyk. Koniec z kupowaniem na gog.
Głupkowata łamigłówka z nauczeniem się poziomów na pamięć. Nic tu ciekawego nie ma. Ani mierny pixel art, ani gameplay, ani muzyka nie zachęcają. Do tego dochodzi jakiś wkurzający norweski bełkot, co do charakteru krajobrazu ma się jak mikołaj do pustyni. Z mechaniki działania obiektów w grze od początku nie dowiesz się prawie nic. Potem szybko odchodzi ochota do dalszego grania, bo i po co przechodzić w kółko to samo — gra na raz, jeżeli w ogóle. Szkoda każdego grosza i minuty na ten badziew, nawet po promocji. Po co więc grałem w ten gniot skoro można zagrać w gry 3D z przepięknymi światami, ano po to, żeby sobie, wam i producentom takich tworów wbić raz na zawsze do dekla, że czasy lat 90-tych się skończyły 30 lat temu i próby ich przywracania w grach porównuje do wskrzeszania martwych zwłok — ZOMBIE! ODRADZAM I NIE POLECAM. ocena: 1/10
Nie żadne tam Action RPG tylko duplikująca się karuzela poziomów z ch#jowym lutem. Dlaczego? Bo po co łucznikowi łuk z wymogiem siły dla berserkera a berserkerowi czarodziejski kór#a topór z wymogiem zręczności dla łucznika i tak w kółko idziesz, idziesz i co? I g#wno. Klimat dziwaczny ani mroczny, ani... no właśnie nijaki. Żmudna i nudna. Szkoda czasu...
PO PIERWSZE TO PLATFORMA MODOWA A NIE GRA. I POWINNA BYĆ ZA DARMO, SKORO TWÓRCY NIE POTRAFIĄ ZAOFEROWAĆ WIĘCEJ NIŻ ZWYKLI MODERZY.
