

Właśnie skończyłem Diamond Edition. Sama podstawka była taka sobie pod względem fabuły, ale nadrabia sympatycznymi towarzyszami oraz bardzo dobrym systemem. Dodatki Shadow of Undertide i Hhordes of the Underdark, stanowią jedną całość i drugi jest kontynuacją pierwszego, dzięki czemu możemy zaimportować postać po pokonaniu ostatniego bossa w SoU do HotU. Poza tym obydwa są kapitalne. Zaserwowano tu znacznie lepszą fabułę i wprowadzono kilka nowości (np. w SoU można już zarządzać ekwipunkiem postaci i zdecydować w jakich klasach, z dwóch do wyboru na każdego z trzech towarzyszy, mają awansować. HotU pozwala zabrać ze sobą na przygodę dwie postacie, dzięki czemu poza możliwością uzupełnienia luk w drużynie można poobserwować jak się ze sobą dogadują, podobnie jak to ma miejsce w Baldur's Gate 2). Obydwa dodatki mają świetnych towarzyszy (w HotU powraca większość z podstawki i jeden z SoU). Kingmaker to w rzeczywistości zestaw trzech krótkich modułów: Kingmaker, ShadowGuard i Witch's Wake. Pierwszy, najdłuższy polega na zostaniu lordem pewnego miasta, poprzez przekonanie do siebie większości z dziewięciu gildii. Fabularnie jako jedyny jest od domknięty. SG wydaje się być tylko pierwszym rozdziałem mającym otwierać większą przygodę, a WW miał chyba być pierwszym epizodem lub demem czgoś większego, biorąc pod uwagę jak nagle się urywa (szkoda bo to ciekawe wstępy).