Grę opłaca się kupić na wyprzedaży, bo jest bardzo krótka. Przeszedłem ją w 7 godzin. Nie zdążyłem odblokować wszystkich umiejętności, a gra zezwala na grę plus, podczas której gramy z już odblokowanymi umiejętnościami. W ten sposób przeszedłem grę drugi raz - tym razem w 6 godzin. Gra oferuje dodatkowo strzelaniny w miejscówkach znanych nam z opowieści. Przeszedłem je wszystkie w godzinę. Można oczywiście grać dalej, żeby odblokować kolejne umiejętności, poprawić swoje wyniki oraz wypróbować się w 3 różnych rodzajach broni, ale nie jest to zbyt ciekawe. Strzelaniny są dość krótkie, średnio na 6 minut każda. Sama historia opowiedziana jest w bardzo ciekawy sposób, a komiksowa grafika i lokacje zachwycają oczy. Grę polecam, bo grało się przyjemnie, ale szału nie ma, żeby wydawać na nią 50 zł.
Lokacje są świetne. Fabuła interesująca. Po drodze zdobywamy bardzo ciekawe bronie i narzędzia, a zagadki są... No właśnie... Bez solucji nie przeszedłem bym tej gry. Tyle razy zaglądałem na YouTube, że aż głowa mała. Niektóre rzeczy za bardzo poukrywane. Walka jest dość przyjemna, ale czasem nuży ciągłe naparzanie tego samego w kolejnych przeciwników. Brakuje też większości z nich jakiejś informacji o tym, czy dobrze bijemy. Przydałby się jakiś pasek życia, albo jak to ma miejsce przy (o ile mnie pamięć nie myli) dwóch wrogich demonach, że podczas walki odpadają im kawałki zbroi, więc wiadomo, że już niedługo będzie po nich. Oprawa audiowizualna jest na dobrym poziomie, ale wolałbym w sumie bardziej mroczne kolory. Niestety muszę wspomnieć o irytujących ciągnących się eskapadach, ponieważ często trzeba było biegać dla samego biegania. W wielu innych grach takie wycieczki są umilane przez jakieś opowiadania, spotkania lub jakieś rzeczy do zbierania (np. rośliny w Wiedźminie). Brakuje też dialogów. Ja wiem, że to gra, w której już jest 100 lat po końcu świata i nie za bardzo jest z kim pogadać po drodze, ale nużyło mnie to bieganie, gdy wokół same zniszczenia. Do tego niektóre tunele, czy jakieś schody, albo windy to po prostu porażka - idzie się lub jedzie się o wiele za długo. Ogólnie jednak polecam i na pewno zagram w drugą część.
Jako strzelanka jest interesująca. Mamy tu ciekawie prowadzoną główną postać, fajne bronie i dość interesującą fabułę, ale jest jedna rzecz, która przeszkadzała mi czerpać pełną przyjemność podczas grania. Chodzi o dziwny klimat tej gry. Może dla niektórych będzie to pozytyw, ale wg mnie ktoś ostro przyćpał podczas jej tworzenia. Pod koniec liczyłem już na szybki finał i nawet nie ruszyłem dodatkowych gier, ponieważ już miałem dość tej gry. Podsumowując, jest ok, ale niby nie do końca.
Świetnie stworzone lokacje oraz bardzo dobra mimika twarzy to bardzo mocny punkt tej gry. Do tego trzeba przyznać, że sterowanie głównym bohaterem jest po prostu cudowne. Problemy pojawiają się, gdy trzeba pokonać bossa lub niektórych trudniejszych przeciwników tylko za pomocą błyskawic. Staje się to lekko nudne, gdy ciągle musimy czekać na naładowanie się mocy i tylko unikać zbyt mocnych ciosów. Minusem tej gry jest również ciężki sposób na wyprowadzenie efektownych i efektywnych ciosów. Czasem wrogowie po prostu nic sobie nie robią z tego, że właśnie przygotowaliśmy piękny atak. Fabuła jest dość interesująca, ale szału nie ma, a czasem nawet przewidywalna. Mamy również dość długie przerywniki w postaci filmików. Gra mogłaby również zezwalać na częstsze zapisywanie. Niby mamy taką opcję w menu gry, ale wg mnie nie działa to w ogóle. Ogólnie gra na plus, a podstawowa walka i skakanie bohaterem tu i ówdzie to jest majstersztyk.
Sterowanie spierniczone po całości. Nie ma żadnej opcji zmiany ustawień klawiatury, ani myszki. Nawet samo bieganie jest niewygodne. Do tego dochodzi beznadziejny system walki, że klikam i coś się dzieje. Wolałem zwykłe sterowanie jak w Jedi Knight Academy. W to się po prostu nie da grać. Pieniądze wyrzucone w błoto.
Kupiłem grę spontanicznie, żeby przejść ją po wielu latach od ostatniej gry. Grało się coś tam za młodziaka, a dubbing był pierwsza klasa. Niestety nie umiem w to teraz grać. Bardzo toporne sterowanie. Bez myszki nie da rady. Z myszką jest niewygodnie, bo kamera nie współpracuje jak trzeba. Do tego po śmierci trzeba przechodzić cały poziom od początku, co irytuje jak diabli.
