

Myślałem, że będzie trudniej, więcej podejść, wczytywania gry, a do tego po prostu będzie trochę dłuższa ta kampania, ale i tak jest bardzo zadowolony. Polecam kupić w Season Pass ze wszystkimi dodatkami. Oceniam 9/10, bo mogło być jednak trudniej. Ostatni z dodatków zagram chyba na jeszcze wyższym poziomie.

Ocen jak zwykle 10/10. Klimat genialny, wybory ciężkie, zadania trudne do wykonania. Przeszedłem w 15 godzin z kilkoma podejściami, bo jednak trzeba zadbać o pewne rzeczy, gdy nie wie się, że po jakimś czasie czegoś nagle może zabraknąć, albo gdy wybierzemy inne prawa. Gorąco polecam fanom tej gry i zaraz zabieram się za kolejny dodatek :)

Graficznie bardzo ładnie, uwielbiam ten styl. Muzyka i dubbing naprawdę genialne. Fabuła ze znanymi z wiedźmińskiego świata wyborami, które jak zwykle mają jakieś drugie dno - po prostu rewelacja. Walka, budowanie armii oraz zwiedzanie mapy - po prostu ciekawe i nie nudzi. Aż się chce grać dalej. Dałbym ocenę 10/10, gdyby nie to, że niektóre puzzle były na tyle trudne, że musiałem się posiłkować solucjami z internetu, bo bez tego nie wpadłbym na rozwiązanie. Polecam każdemu fanowi Geralta. Ta gra tworzy świetne połączenie książek z grami CD Projektu. Dużo fajnych smaczków dla tych, którzy grali w gry lub czytali książki. Bawiłem się świetnie i liczę na jakąś kolejną propozycję w tym kształcie. Ocena 9/10 i chyba przeczytam sobie książki jeszcze raz :)

Na ekranie po prosty tyle błysków, że niewiele widać i nie wiadomo, jak unikać kul od wrogów. Areny często są małe, więc nie ma miejsca na kombinowanie. Bronie coraz lepsze zajmują coraz więcej miejsca na ekranie, więc jest jeszcze gorzej. Dodatkowo wpadłem w pułapkę z tym tworzeniem broni, ponieważ miałem do tego inne podejście. Myślałem, że sobie stworzę broń i będę z nią ciągle biegał, a potem ją ulepszał i np. wymieniał na trochę inny typ i też ten drugi ulepszał, a potem je wymieniał z powrotem. Niestety... Tutaj jest tak, że na każdą arenę wchodzimy z praktycznie niczym, trzeba budować broń od zera, składać kawałki, potem coś zebrać w trakcie gry i dokładać znów. I po misji znów zaczynamy od początku. Odbiłem się, znudziło mnie i źle mi się grało.

Naprawdę świetny pomysł i świetne wykonanie. Graficznie, muzycznie i efektownie. Fabuła interesując z pewną nutką niewiadomej, nawet po przejściu gry. Pewnie otwarta furtka dla kolejnej części, na którą zresztą liczę, ponieważ gra jest bardzo dobra, ale ma swoje dwa minusy. Po śmierci respimy się tylko w pewnych punktach, więc np. przy trudniejszej walce (co się czasem zdarza, bo ktoś wyskoczy znikąd) musimy znów biec kawałek do tego samego miejsca. Do tego niestety niektóre walki są baaaardzo trudne, ponieważ znienacka dzieją rzeczy, których nie ma opcji się spodziewać, więc nie można się na nie przygotować. Samo to irytuje, a do tego wracać na miejsce walki tracąc na to czas. Czasem się wkurzałem i przestawałem grać, ale gra jest na tyle dobra, że po paru godzinach wracałem, ponieważ historia wciąga, a sama rozgrywka jest bardzo przyjemna.

Druga część jest bardzo dobra, ale ta jest po prostu nudna. Mało rozbudowana gra, system strzelania nie należy do najlepszych, a rozwój postaci jest mało ciekawy. Odbiłem się od tej gry po 2 godzinach strzelania. Nie wciągnęła mnie. Nie polecam.

Mało naboi, ciągle mnie rozpoznają, ginę od kilku kul. Chcę po cichu gościa załatwić, to się nie da, bo zaraz się zbiegają ludzie. Ciekawe, skąd wiedzą, jak po cichu załatwiam. AI ewidentnie nie jest najlepsze w tej grze. Początek jest spoko, ale im dalej, tym gorzej. Grałem w o wiele lepsze skradanki i na tą mi szkoda czasu. 3 godziny grania, z czego ostatnie pół godziny, to ciągle to samo, bo nie umiem przejść prostego fragmentu.

Wszystko jest takie sflaczałe, że o ja pierniczę. Jakbym walczył ciężarówką, a nie rycerzem. Niby są uniki i bloki, ale to wygląda jakby gość miał zaraz zemdleć. Nieintucyjne to, a niby pokazuje, że gra podobna do Wiedźmina. No chyba nie :) 20 minut i wyłączyłem.

Gra nie jest zła, ale nie do końca ogarniam różne sytuacje po ograniu Banished, czy Frostpunka. Wiem, że porównywanie tych gier nie ma sensu, ale wiele rozwiązań z tych nowszych gier mi po prostu brakuje w takim starym tworze jak Anno 1701. Źle mi się w to gra i choć graficznie jest ok, dubbing jest dobry, to jednak system rozgrywki jest dla mnie przestarzały na tyle, że odbiłem się od tego tytułu w 2021 roku. Półtorej godziny testowania i ocena 4/10.