As a lifelong RPG fan who grew up on isometric classics like Planescape: Torment and the original Fallout, I didn’t think I’d ever see another game capture that same spirit of narrative depth and philosophical weight. Then Disco Elysium came along—and absolutely floored me. This isn’t your typical RPG. There’s no combat in the traditional sense, no loot grind, no power fantasy. Instead, Disco Elysium delivers an intensely personal, brilliantly written story set in a decaying world full of broken dreams and fractured ideologies. And it does so through some of the best writing I’ve ever encountered in a game—sharp, poetic, funny, tragic, and unrelentingly human. The internal dialogue system is pure genius. Your skills aren’t just stats—they’re voices in your head, arguing, advising, mocking. It feels like the spiritual successor to the narrative experimentation we saw in the golden age of CRPGs, but taken to a whole new level. This is a game that respects your intelligence. It challenges you morally, intellectually, and emotionally. It doesn’t hold your hand, and it doesn’t care about making you feel heroic. Instead, it gives you the space to be messy, contradictory, and real. In short: Disco Elysium is a once-in-a-generation RPG. For those of us who’ve been playing these games for decades, it’s a revelation—a reminder of how powerful interactive storytelling can be when it dares to break the mold. 10/10 – “Not all heroes wear armor. Some wake up face-down in their underwear, hungover, and ready to solve a murder... badly.”
As someone who played the original Baldur’s Gate back when it launched in the late '90s, I approached Baldur’s Gate III with a mix of excitement and cautious optimism. After sinking dozens of hours into it, I can confidently say this: Larian Studios has delivered a masterpiece that not only honors the legacy of the series but also redefines what a modern cRPG can be. The atmosphere of the Forgotten Realms is back in full force—dark, immersive, and filled with choices that actually matter. I was initially skeptical about the shift to turn-based combat (where’s my real-time with pause?), but it won me over quickly. It’s deep, strategic, and faithful to the D&D 5E ruleset in a way that feels both authentic and accessible. What truly stands out is the sheer freedom of choice. Whether it’s in dialogue, exploration, or combat, the game constantly reacts to your actions in meaningful ways. And the companions? Some of the best-written characters I’ve encountered in years—flawed, complex, and genuinely engaging. In short: Baldur’s Gate III is a triumphant return to one of the most beloved RPG franchises. For old-school gamers like me, it’s a nostalgic journey with modern polish. For newcomers, it’s a perfect entry point into a world rich with lore, strategy, and story. 10/10 – “Once more, we head for the Gate... and it’s glorious.”
To nowatorska gra od warszawskiego studia 11 bit studios, gdzie wcielasz się w Jana – samotnego człowieka na obcej planecie, tworzącego swoje alternatywne wersje (Alters), by przetrwać. Każdy Alter to inna ścieżka życia, inne wybory i emocje, które prowadzą do zaskakujących relacji i decyzji. Gra zachwyca atmosferą, porusza ważne tematy i oferuje głęboką, emocjonalną rozgrywkę. Polska produkcja światowej klasy – z pomysłem, klimatem i sercem. Jeśli szukasz gry z duszą, "The Alters" to strzał w dziesiątkę.
The Thaumaturge to wyjątkowe połączenie gry fabularnej i taktycznej strategii, osadzone w mrocznym i tajemniczym świecie, pełnym nadprzyrodzonych elementów. Akcja toczy się w alternatywnej wersji Warszawy z początku XX wieku, co nadaje grze unikalny klimat. Bohater, znany jako taumaturg, posiada zdolność przywoływania i kontrolowania demonicznych istot, co stanowi kluczowy element rozgrywki. Walka jest turowa, wymaga planowania i umiejętnego korzystania z mocy taumaturga oraz zdolności sojuszników. Fabuła gry jest wciągająca, a dialogi oraz wybory moralne mają realny wpływ na przebieg historii, co dodaje głębi i emocji. Grafika i oprawa dźwiękowa świetnie oddają mroczny, mistyczny nastrój, a sama gra zachwyca bogactwem detali. Dla fanów gier fabularnych i strategii z elementami mistycznymi, The Thaumaturge to tytuł wart uwagi.
Jagged Alliance 3 to świetny powrót do korzeni serii, który z pewnością przypadnie do gustu zarówno nowym graczom, jak i fanom oryginalnych części. Gra oferuje głęboki system taktycznych walk turowych, w którym każda decyzja ma znaczenie, a różnorodność dostępnych najemników pozwala na kreatywne podejście do rozwiązywania konfliktów. Świetnym elementem jest także zarządzanie zasobami oraz bazą operacyjną, co dodaje strategicznej głębi. Misje są dynamiczne i potrafią zaskoczyć, a humorystyczne dialogi najemników wprowadzają lekki ton do poważnej rozgrywki. Grafika, choć nie jest na najwyższym poziomie, spełnia swoje zadanie, a styl artystyczny pasuje do charakteru gry. Jeśli ktoś lubi wyzwania i rozbudowane taktyczne starcia, Jagged Alliance 3 to obowiązkowy tytuł!
**"Invincible"** to gra przygodowa science-fiction inspirowana klasyką literatury Stanisława Lema. Gracz wciela się w postać naukowca wysłanego na planetę Regis III, aby zbadać losy zaginionej ekspedycji. Tytuł stawia na immersyjne doświadczenie, oferując intrygującą fabułę, która zmusza do refleksji nad technologią, człowieczeństwem i przyszłością. Gra wyróżnia się piękną grafiką, stonowaną kolorystyką i stylizacją retro-futurystyczną, co idealnie oddaje klimat epoki "Złotej Ery Sci-Fi". Mechanika rozgrywki jest bardziej narracyjna, skupiając się na eksploracji i interakcji z otoczeniem niż na akcji. Wciągające dialogi i tajemnice planety sprawiają, że tytuł jest idealny dla osób szukających głębszej, filozoficznej rozgrywki. Minusem może być jednak wolniejsze tempo, które nie każdemu przypadnie do gustu. Podsumowując, **"Invincible"** to idealna gra dla fanów literatury science-fiction i osób, które cenią sobie fabułę na równi z atmosferą i eksploracją.
"Manor Lords" to jakbyś wziął "The Sims" i "Age of Empires", wrzucił do kociołka z fantasy i wyjął coś mega zajebistego! W tej grze jesteś jakby panem na swym dworze, budujesz wioski, zarządzasz gospodarstwami, a potem rozgrywasz epickie bitwy jak w najlepszych strategiach. Grafika jest super i ogólnie gra się bardzo płynnie. Jedyna rzecz, która może odstraszyć, to to, że trzeba się trochę wszytkim ogarnąć, ale jak już wciągniesz, to nie ma odwrotu! Polecam dla tych, którzy lubią strategię i wciągające wyzwania!
