Zakupione :) w przekonaniu, że wspieram wiarygodnych twórców świetnych gier. Postsowiecki Fallout w klimacie transformacji dawnych demoludów, z humorem i dla pamiętających Breżniewa, i żyjących dzisiaj na dawnych włościach CCCP. Można śmiać się i płakać. A wszystko z nietuzinkowymi questami, fajną historią, dobrym systemem walki, fajną grafiką. I tylko trzeba mieć na to duuużo czasu... :(

Podobno wystarczy 35-55h (na A, bo dla A:T jeszcze nie ma raportów) ;)

Myślę, że raczej te 50h (na A). Zarzuciłem granie gdzieś tak w połowie, jak już zobaczyłem jak działają współczynniki i drzewko umiejętności (i umiejętności startowe). A przede wszystkim, gdy już sprawdziłem, że straciłem szansę na psa towarzysza i samochód (bo wybrałem opcję dyplomatyczną w zadaniu). Muszę zacząć nową postacią, a jakoś ciężko się zebrać... no i za dużo mam innych gier z GOGa ;)