Pograłem parę godzin i mam mieszane odczucia względem gry. Z jednej strony ciekawy temat- biseksualna nimfomanka, otwarta na różne propozycje seksualne, brodząca w mrocznym świecie z pogranicza jawy i snu (czy też bardziej koszmaru). Z drugiej strony- nie za bardzo wiadomo o co w grze chodzi. Nie wiem czy coś pominąłem, czy... W każdym razie, bohaterkę zabito mi parę razy, zawsze po 4 dniu. Odkryłem tylko jedno zakończenie, w trakcie błądzenia na chybił-trafił, po korytarzach. Tak, czy owak- gra sprawia wrażenie niedopracowanej technicznie. Potrafi niemiłosiernie przyciąć w pomieszczeniach, i nawet regulacja ustawień graficznych, nic nie daje. Poza tm- wysypała się mi bez powodu do pulpitu, a filmy przeglądane na komputerze protagonistki, potrafią nie dość, że się nie odtworzyć, to zawiesić rozgrywkę. Sama gra sprawia wrażenie wypuszczonej na prędce bety, bez porządnych testów. Czekam na patch.
Nie rozumiem twórców. Mają gotowy system, wykupione praw do marki, piękny, bogaty świat, stwory, kampanie, bohaterów... W gruncie rzeczy sam podręcznik główny by wystraczył na stworzenie wspaniałej, pełnokrwistej gry RPG, a serwują na podrzędnej jakości H&S. Źle się w to nie gra, ale miejscami gra jest też mocno przedobrzona- zapotworzenie na ekarnie potrafi być tak wielkie, że wszystko się ze sobą zlewa, a głowy bohater ginie w gąszczu niewyraźnych mosntrów. Sama fabuła również nie powala- sztampa i dno mułu.
Nie wiem o co kaman (win 7prof), gra się uruchamia, ale na czarno-biało. Można na niej wymusić tryb okienkowy, w kolorze, ale wtedy klatkuje. Na wirtualnych maszynach z win xp, działa ale się wywala po paru chwilach. Acha- żadne zabiegi typu wymuszanie zgodności, i te inne wyłączania nie działają. Ktoś wie jak to rozwiązać?
Otóż w tej grze prawie w ogóle nie trzeba walczyć. Można, jak najbardziej, tylko że tu chodzi o chłonięcie fabuły, poznawanie historii Bezimiennego, jego towarzyszy, oraz otaczającego ich świata i NPC-etów. Większości natarczywych (nie przeczę) przeciwników idzie uciec, a sama walka, rzeczywiście dość często do najprostszych nie należy. To nie jest typowy RPG-eg, gdzie tniemy hordy wrogów i dostajemy za nie xpeki, te ostatnie są małe, a i grind lichy. Za to mamy "morze" tekstu, który zapada w pamięć i nie pozostawia obojętnym.