Fallout 3 to chyba najbardziej udany fallout od Bethesdy. Ciekawa historia, lokacje oraz postacie. Gorzej tylko z niektórymi DLC'kami. Natomiast największy minus, który przychodzi mi do głowy to "system metra" a raczej podziemi stworzonymi pod udawany otwarty świat. Bardzo często mini mapa nie dawała mi jasno do określenia któredy mam iść, do którego metra itp. Później gdy już odblokowałem szybkie podróże to problem oczywiście zniknął. Niemniej jednak warta ogrania pozycja.
Fabuła ciekawa, widoczki i sama grafika fajna. Szkoda tylko, że poza osobnym trybem nie ma zbytnio możliwości na zwiedzanie lost heaven. Jedyne co mozna robić na mieście to szukanie znajdziek. Natomiast bardzo podobał mi się model jazdy samochodami. Chyba wcześniej nie spotkałem się z tak świetnym i dopracowanym wyżej wymienionym modelem. Podsumowując bardzo dobra, mafijna przygoda.
Pomysł jest bardzo ciekawy, grafika przepiękna ale mam pewien problem z fabułą. Na samym początku wszystko fajnie się zapowiadało. Było czuć "strach" w głosach protagonistów, fabuła robiła się coraz mroczniejsza i ciekawa (mimo pięknych widoków), ale im dalej w las tym gorzej. Rozwiązanie głównego wątku było jakieś takie bez przytupu. Tak jakby twórcy nie wiedzieli jak dobrze zakończyć prężnie rozwijającą się hisorię. Nawet protagoniści w finale nie byli jakos specjalnie zaskoczeni ani przejęci tym co się stało. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze. Zdarzały się też czasem jakieś błędy, które utrudniały mi rozgrywkę i wybijały z imersji.
