Najlepszy spadkobierca Baldura, jaki mógł się zdarzyć. Baldur pełną gębą - dosłownie ;). Ale bez spojlerów. Może odjąłbym pół gwiazdki albo całą gwiazdkę, bo technicznie gra nadal cierpi na pewne uchybienia. Gra jest ogromna i problemy w niej się jakby kumulują. Walka potrafi się niemiłosiernie ciągnąć (zwłaszcza w trybie taktycznym), ale to Larian. Jestem na 100% pewien, że w takim stanie gry nie zostawią i za kilka miesięcy, pół roku, no dobra może rok, dostaniemy wypolerowaną wersję GOTY. Pierwsze dwa akty można śmiało chłonąć już teraz, przed trzecim warto zrobić sobie przerwę. Sam tak chciałem zrobić, ale nie potrafiłem i grałem do samego, pięknego, końca.