Słyszałem wiele dobrego o tej grze, jak i o Fractional Games. Nie dane mi było w dawniejszych czasach zaliczyc ani Penumbry, ani Amnesii, teraz trochę trącą myszką. SOMA to mój pierwszy kontakt z tym studiem. I jest nadspodziewanie dobrze! Właśnie ukończyłem grę i jestem pod dużym wrażeniem. Mam akurat takie szczęście, że najbardziej podobają mi się te najbardziej nietypowe dla pewnych studiów gry. Np. z serii Far Cry lubie tylko Blood Dragon i Primal. Od naszych z Bloobera Observer. Tym razem też mi się poszczęściło. Fantastyczny i inteligentny apokaliptyczny techno-horror w mrocznym podwodnym środowisku. Niezwykle wciągająca i satysfakcjonująca historia. Małe minusy - ścinki przy miejscach zapisu i brak polskiej lokalizacji. To drugie zasadniczo dyskwalifikuje gry w moich oczach, nie znam na tyle języka angielskiego i nie lubię być w taki sposób zmuszany do jego nauki. Na szczęście istnieje nieoficjalne spolszczenie, za które przy okazji dziękuje jego twórcom - jest naprawdę dobre! Trochę to wstyd, że fani po raz kolejny łatają coś, co wcale drogo nie kosztuje - lokalizacja tekstowa raczej nie rujnuje firm takich jak Fractional Games. Nie rozumiem tez pod tym względem polityki GoG, który upiera się przy tym, by nie lokalizować gier na własny koszt, a szuka jedynie praw do istniejących tłumaczeń. Nie ma też po co przechodzić gry kilkukrotnie, nic raczej nie zmienimy. Chyba, że za kilka lat, jak zapomnimy sporą część. Lub dla tej naprawdę mrocznej i dusznej atmosfery podmorskiego terroru. Tymczasem przymykam oczy na te niedostatki i daję najwyższą ocenę.