

Od czego zacząć? The Gunk jest grą krótką, grając powoli, pozwalając sobie oglądać przedstawiony świat przejdziemy ją spokojnie w 5 godzin. Jest to jednak 5 godzin które spędza się przyjemnie, pozostając zainteresowanym światem, historią oraz samą grą. Opierając się na prostej rozgrywce platformowej okraszonej dodatkowym "odkurzaniem" tytułowego "Syfu" gra nie próbuje wrzucać tysiąc zbędnych dla narracji minigierek. Pozwala to graczom, którym przejadło się czyszczenie kolejnych ogromnych gier AAA na tysiąc godzin, odetchnąć i dać się pochłonąć tej uroczej przygodzie. Pod względem graficznym gra potrafi zachwycić. Stylizowana grafika połączona z doskonałą grą świateł tworzy nieziemski (dosłownie) klimat. Wspierana jest przyjemną, relaksującą muzyką. Sama ścieżka dźwiękowa jest poprawna. Nie jest to raczej konkurent dla OST Wiedźmina 3, Skyrim etc. ale uważam, że przyjemne plumkanie można wprowadzić do swojej playlisty do pracy/nauki. Dla fanów doszukiwania się więcej od fabuły gra pozostawia pewien niedosyt. Historia którą otrzymujemy jest spójna, nie pozostawia jednak dużo przestrzeni na dodatkową ekplorację w świecie gry. Niemniej jednak, była na tyle przyjemna by motywować mnie w dalszym wspieraniu Rani w jej małej wielkiej misji. TLDR: Krótka przygoda w którą warto zagrać,