

GOG mnie męczy, żebym ocenił grę, więc w końcu to robię: 5/5. Nie, że ona nie ma wad, ale trudno jej nie kochać: za błędy (bardziej śmieszne, niż przeszkadzające; jednego dnia szedłem za grupką kłusowników. Schodziliśmy z góry, coś tam się porobiło i nagle jeden z nich zjechał 20 metrów, na oczach kompanów przyp*******c w drzewo i ginąc na miejscu. Reszta jak bdyby nigdy nic poszła dalej, nie załamując szyku); za realizm życia w średniowieczu, gdzie każdy człowiek próbuje lawirować między chęcią bycia dobrym i uczciwym chrześcijaninem, a koniecznością popełnienia każdego możliwego łotrostwa, żeby móc w miarę godnie żyć; za to, że gra nam niczego (zwłaszcza na początku) nie ułatwia - opanowanie każdej umiejętności wymaga naprawdę dużej cierpliwości i samozaparcia, a zadania często wymagają trochę dodatkowego pokombinowania (np. musimy wypytać jednego pracownika łaźni o kłusowników. Gra pokazuje go nam na mapie, ale chłop idzie w zaparte i twierdzi, że nie ma o niczym pojęcia. Dopiero przeszukanie jego szopy - na co trzeba wpaść samemu, bo nie ma co do tego żadnej wyraźnej wskazówki - pozwala nam skonfrontować go z jego kłamstwami). Bardzo polecam, ale na pewno trzeba jej dać dużo czasu, by dałą się polubić.