


Bugs are mostly fixed. But mail plot is stupid and linear af. It has tremendous potential but it is being driven in a retarded way. Ending is cool though.

To jak został poprowadzony główny wątek fabularny (który wywołuje dużą presję czasową bo zostało naszej postaci niewiele czasu życia jeśli się nie pospieszy), ciągłe poczucie że praktycznie nie mam w niczym wyboru i do tego oskarżenia bliskich w grze postaci o zdradę... (ale o co chodzi przecież nie miałem innej opcji). Powyższe spowodowały taką konsternację jak zobaczyłem napisy końcowe że pomyślałem że to jakiś następny, tylko potężny, bug musiał być... Bo glitchy było tak dużo że często straszliwie psuły klimat (w jakimś ważnym fabularnie momencie z którego nie można zapisać, wyjść i wrócić muzyka się zapętliła z zupełnie innego momentu fabularnego o innym nastroju i klimat diabli biorą...). Samochodzy jeżdżące do połowy pod ziemią, kamera w środku czaszki Panam i cudowny widok na jej piękne gałki oczne od tyłu, korek na mojej trasie widoczny z odległości około kilometra i jak się zbliżasz samochody magicznie znikają, lewitujące przedmioty w miejscach z czapy, a już potężnego mindf*cka miałem jak podszedłem do jakiejś kraty którą można było zhackować i otworzyć ale pojawił się też znacznik przy kursorze że mogę się wpiąć do jakiegoś interfejsu komputerowego żeby wzbogacić się po jego skutecznym hakowaniu - podłączyłem, zhakowałem i jak się od niego odłączyłem to okazało się że moja postać jest usytuowana horyzontalnie ZA wspomniają wcześniej ZAMKNIĘTĄ kratą... Można wymieniać wymieniać i wymieniać... Jednak najgorsze było poczucie braku wpływu na fabułę poza niewielkimi i rzadkimi wyjątkami, a do tego zakończenie które... w moim przypadku dawałoby fabularnie możliwość pogrania jeszcze jakiegoś czasu w NC ale... nie. REDzi woleli żebym się cofnął w czasie do ostatniego zapisu sprzed zakończenia wątku głównego... Serio? W internecie pisali że wątek główny zajmie 30-40h, a skończyłem go w 7h. Ogólnie historia byłaby mega ciekawa gdyby nie cała reszta negatywnych bodźców...

Game is nearly perfect. Fight mechanics which are based on dice rolls are really bad idea. One mission i have played 15 times (10 times using the same tactic) and each time it was loose or win with too many loses. On 16th couple of crucial rolls went better for me and I have won it with nearly NO loses. Maybe if pause would be "active pause" during which orders may be assigned it would be better. This game is hardcore and, I think, for people who likes pain ;)