Pamiętam, kiedy mając kilkanaście lat, zagrywałem się w tą grę wieczorami. Powracając teraz do tej pierwszej części Empire Earth stwierdzam, że jest to produkcja ponadczasowa. Z jednej strony muzyka, która daje poczucie że gra cały czas się toczy i nadaje jej rytmu, z drugiej sam gameplay, w którym ze spełnionymi wymogami wchodzimy w kolejne epoki, a nasze budowle zmieniają się wraz z wojskami jakie możemy stworzyć. Niby wszystko jest proste, a jednak wciąga. Każdy fan RTS się zakocha w tej grze. Mogę ją z czystym sumieniem polecić. PS: Wiem, że graficznie może druga część jest lepsza, ale nadal warto jest ograć właśnie pierwszą część.
Co tutaj dużo mówić, powrót do korzeni. Jak na tamte czasy bardzo rozbudowana gra: dużo lokacji, rozbudowane drzewko umiejętności, wybory moralne (które jakoś jednak wpływają na grę), nawet ten styl graficzny ma swój urok. W dodatku ta fabuła, która nie tylko wciągnie nas w świat Geralta z Rivii, ale również skłoni do myślenia. Chyba jedynymi minusami tej gry to system walki oraz ekwipunek (jest go sporo, ale mało sensownego eq które chcielibyśmy mieć, możemy długo przetrwać na tym co nam dał papa Vesemir + miecz srebrny który otrzymamy w dalszym etapie gry). Mogę z czystym sumieniem polecić Wiedźmina. Gra warta uwagi i spędzenia z nią chwili dłużej, niż tylko przejście jeden raz i odstawienie.