

Ta gra to słodziak od graczy dla graczy.... a nie jakiś bullshit od korpo dla inwestorów. Gdy cienie tańczą na ścianach wraz z pochodnią to czuć , ze jest loch , jest drużyna jest przygoda. Co za imersja!! Gierka mnie całkiem podbiła gdy w dialogu z NPCem , które są prowadzone drużynowo, Miles, mój towarzysz, stwierdził w moim kierunku : jesteś idiotką...... no tego to jeszcze nie było he he. Brak jednej gwiazdki za uciążliwą podroż po mapie w jedna stronę, to jest do poprawki.