

Szczerze - bywa monotonna i opierająca się na ciągłym wypełnianiu prostych questów typu "pojedź, zabij, wróć", by zgrindować chajs i kupić lepszy sprzęt. Jednakże narzekanie na to, że w grze, która polega na walce statkiem w kosmosie jest za dużo walki statkiem w kosmosie... to symptom zmęczenia życiem. Walka przypomina jazdę okrętem i jest bardzo przyjemna. Grafika nawet wygląda całkiem ładnie, a gra utrzymuje 60 fps nawet na dość słabym sprzęcie. Dobrze wspominam czas, spędzony z tą grą - tym bardziej, że dostałem ją za darmo - i z niecierpliwością czekam na kolejną część (która niestety jest ekskluzywnym tytułem na epic games store, ale może kiedyś...).

W zasadzie to gra na 20 godzin. Potem w zasadzie to nie ma co robić - z gry wali nudą jak wódą z japy po nocy w akademiku. Wszystkie światy wyglądają bardzo podobnie, mechaniki survivalowe są bardzo proste i ograniczają się do zbierania zasobów... i ogólnie wszystko ogranicza się do zbierania zasobów. Ten upierdliwy grinding stanowi 95 % czasu zabawy - pozostałe 5 % to rozmowy i latanie statkiem. Sytuacji nie poprawiają wprowadzone do gry łaziki, których model jazdy (sterowanie myszką!) jest tragiczny. Co więcej, optymalność gry jest taka sobie (60 fps w wieśku 3 na ultra, tutaj ~45), czasy ładowania dłuższe niż kolejka po karpia w lidlu. Na plus za to są oczywiście rozmiaty światów, widok trzecioosobowy i customizacja bohatera... czyli w większości pierdoły. Grę raczej polecam na promocji, za 100 zł a i to ludziom, którzy nie wiedzą co zrobić z wolną kasą. Szczerze - zawiodłem się. Po części dlatego, że to nie gra dla mnie.

Po prostu najlepsza gra, w jaką kiedykolwiek grałem. Wygląda fajnie nawet teraz, 4 lata po premierze - na palcach jednej ręki mogę znaleźć lepiej wyglądające. Szczerze polecam ją każdemu - jest po prostu bardzo dobra. System walki, grafika, fabuła, bardzo dobre zadania, konstrukcja świata, muzyka... dugo by wymieniać. Jedyne problemy tej gry to obecność mocno wymagających lokacji, które sprawiają że z ~70 fps gra nagle chrupie do 45. Ale to mały problem. Ta gra to arcydzieło.

Na premierę gra była beznadziejna i wszyscy to wiedzą - uratowali ją fani, tworzący rewelacyjny community patch, który naprawił wiele błedów i zreperował kulawą mechanikę. Obecnie wymagania tej gry nie są dużym problemem, chociaż wciąż nie wiem, jak ludzie odpalali tę grę te kilkanaście lat temu. Niemniej jest to obecnie ta część serii, do której najprzyjemniej się wraca. Pomijając questy o często dyskusyjnej jakości, mało ciekawą fabułę i słaby system walki mieczem, bije Gothica 1 i 2 w prawie każdym aspekcie. Zalety: - Fabuła (jest gorsza, niż w G1 i G2, ale dalej ok) - Strzelanie z łuku (w końcu brak autocelowania) - Ładna grafika - Genialne lokacje - Muzyka (spektakularna orkiestra, a nie jakieś plumkanie na syntetyzatorze) - Rozwinięty w porównaniu do poprzednich części system umiejętności (wytwarzanie strzał, umiejętności złodziejskie, etc.) Wady: - Walka na miecze (pełzacz to żaden przeciwnik, ale wilki dalej klepią jak szmatę) - SI przeciwników (typowe dla serii) - Mało złożone zadania - Silnik graficzny, doczytujący skokowo teren, co skutkuje chwilowym zamrożeniem gry nawet na całkiem mocnym sprzęcie (i5-7500, gtx 1060, ssd). Gra nieco przerosła piranie - ciekawe co by było, gdyby mieli np. dodatkowy rok na jej ukończenie...