Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem tego tytułu. Gdy zaczynałem, spodziewałem się prostego hack ans slasha w klimacie cyberpunk. Obecnie przechodzę grę ponownie i wiem, że dostałem o wiele więcej... Po pierwsze spolszczenie jest rewelacyjne. Już wybierając poziom trudności mamy do wyboru "kazio", czyli casual :D. Reszta tekstów w grze też pokazuje że tłumaczący potrafił się bardzo fajnie odnaleźć w realiach. Wszystkie dialogi są pisane, co tworzy fajny klimat gry i ułatwiło tłumaczenie, choć odrobinę szkoda, że nie mogłem usłyszeć głosu hakerki poza "get up puppy" :D. Po drugie bardzo fajny klimat i przedstawiony świat. Na początek zostajemy wrzuceni w wir akcji i nie wiemy co się dzieje poza tym, że musimy iść do przodu, a dopiero potem dowiadujemy się dlaczego. Wszystko się składa w logiczną całość. Dialogi, opisywane sytuacje składają się w jedną całość. Oprawa muzyczna bardzo pasuje przedstawionemu klimatowi. Samej fabuły jest niby niewiele, jakby nie liczyć walk, ale oceniłbym ja na 10/10. Niby prosta w założeniach i ogólnie krótka, ale satysfakcjonująca i spójna z przedstawionym światem. Po trzecie, czyli game play. On jest zwyczajnie cudowny. Niby proste przebijanie się przez hordy przeciwników, ale... Walka jest dobrze przemyślana, stopniowo rośnie jej poziom trudności. Podzielona została na małe areny, które w razie porażek możemy powtarzać, a o śmierć z nieuwagi tu łatwo. Co kilka aren pojawia się boss, który zwykle przynosi nową broń do arsenału oraz stanowi wyzwanie kształtujące doświadczenie na kolejne poziomy. Dostępne umiejętności są dobrze przemyślane. Raczej nie czułem aby jakaś była niepotrzebna. Można je zmieniać między walkami i najważniejsze - pozwalają na wiele typów rozwoju od minion mastera strzelającego z dystansu po solującego herosa krojącego mieczem na pół gdy reszt weń strzela. Naprawdę rewelacja. No i jeszcze ciosy kończące, które pobudziły moje sentymenty z Fallouta 2. Po prostu kup grę i zagraj. Jest warta każdej złotówki.