Po średnim Stalkerze 2, którego próbowano sprzedać fanom pod przykrywką słuszności i datków na wojsko ukraińskie przyszedł czas na remaster oryginalnej trylogii. Częste glitche, wywalanie do pulpitu, kłopoty z optymalizacją gry, tekstury wrzucone do darmowego upscalerera AI, cenzura i pisanie fabuły na nowo aby pokazać rosyjskim fanom serii środkowy palec. Nie zliczę problemów w jednej recenzji. Ale to wciąż stary, dobry ale mocno popsuty S.T.A.L.K.E.R. Lepiej zagrać w oryginały na modach. Oficjalnie można powiedzieć, że GSC stało się kolejnym Blizzardem.
Mam XIII oryginalną w kolekcji gier i powiem jedno - jako koneser tej gry zawiodłem się na remake'u. Niedopracowana, leniwa, łasa na kasę i po prostu brzydka oraz uboga w zawartość. Kupcie oryginał za ten kilka złotych, wgrajcie kilka patchy i będziecie bardziej usatysfakcjonowani.
Painkiller Overdose wrzuca nas w czeski tok myślenia. Pół demon, pół anioł Belial uwalnia się po latach z więzienia i mści się na obydwóch rasach za niewolę i odrzucenie. W ucieczce pomógł mu sam Daniel Garner - bohater pierwszego Painkillera. ZALETY + nowe poziomy, intrygujące i ciekawie zaprojektowane, choć gorsze od tych z oryginału + reskin broni, który pasuje do postaci + inna muzyka, która niezbyt pasuje do wartkiej akcji ale wpada w ucho + za taką cenę ciężko o lepszego średniaka + ciekawa fabuła WADY - tu się rozpiszę - powiedzonka Beliala żenują i są powtarzalne - stabilność gry to porażka - wykrzacza się częściej niż Painkiller (2004) a gra jest z 2007 - grafika stanęła w miejscu - nie spotka nas tu żaden nowy efekt graficzny - balans rozgrywki znacznie gorszy, można tu łatwo zdechnąć przez demona co ma nas na 3 strzały - wyzwania Kart Tarota przegięte i często niemożliwe - dużo bugów - przykładowo wrogowie spawnujący się za ścianą przez co trzeba restartować poziom - za mało nowości względem oryginału Czy warto? Tylko na promocji i tylko jeśli jesteście fanami marki. Zdecydujcie sami
Gra ani trochę się nie zestarząła. Według niektórych, prawdziwy Doom 3, wg IGN jest nawet o niego lepszy, co spotkało się z pogardą fanów ID Software. A sam Painkiller w 2024 roku trzyma się świetnie. ZALETY + niestarzejąca się grafika + zaawansowana fizyka - jak na swoje czasy + klimat godny horroru lub groteski + sam Daniel Garner - jeden z pierwszych polskich bohaterów gier, którzy są znani na prawie całym świecie + kreatywny arsenał - każda broń ma alternatywny tryb strzału, np. strzelba zamraża wrogów, kołkownica strzela granatami, wyrzutnia shurikenów razi prądem + Karty Tarota ulepszające bohatera, lub aspekty otoczenia + śmieszna cena - w dniu premiery, która kosztowałą 20 złotych, tu kosztuje znacznie mniej + metalowa muzyka napędzająca do walki z demonami - to jest złoto + fabuła, która jest w porządku i ma parę zwrotów akcji + różnorodne poziomy z kreatywnym projektem lokacji i przeciwników, jak na przykład chorzy psychicznie pacjenci bez kończyn w opuszczonym zakładzie psychiatrycznym + społeczność wokół gry umożliwiająca wgrywanie nowych poziomów, odkrywanie sekretów z wczesnych faz powstawania gry, lub naprawia problemy z jakimi spotyka się gra na nowszych systemach operacyjnych WADY - niestety są - czasem gra się wykrzaczy na pulpit - rzadko się to zdarza - zdarzyć się może że bohater się zaklinuje - łatwo jednak się wydostać z opresji ciągle skacząc - wyzwania Kart Tarota są często przekombinowane, ale możliwe do wykonania - poziom Leningrad, którego nie uratuje nawet przekaz i muzyka dająca do zrozumienia prawdziwe piekło wojny PODSUMOWANIE Niebo ma swojego hitmana już od 20 lat na straży i nie ma on zamiaru ustępować miejsca innym chłystkom. Warto mieć grę w kolekcji, bowiem daje masę frajdy mimo wielu lat na karku. Późniejsze gry z serii niestety splamiły imię Painkillera, ale Hell and Damnation przywróciło blask tej gwieździe. Błagam dajcie Painkiller H&D na GOGa. 9,5/10
Epic Mickey to ciekawa marka która nigdy nie dostała nawet 3 części. Jedynka i dwójka nigdy nie były wybitnymi grami, ale grało się w miarę przyjemnie. Remake jedynki jest znacznie lepszy niż oryginał na Wii ale ma wiele wad. ZALETY + ładna grafika, choć odstająca od współczesnych gier + fabuła z dość mrocznym motywem + przyjemne sterowanie + klimat i muzyka nie do podrobienia + nowe ruchy Mikiego dające więcej możliwości np w walce lub eksploracji + czarnobiałe etapy nawiązujące do starych Disnejowskich animacji + dodatki i dużo znajdziek, np. taśmy filmowe do zebrania aby móc w kinie obejrzeć stare animacje z lat dwudziestych i trzydziestych WADY - brak dubbingu, tylko chrząknięcia i jakieś pojękiwanie bez ekspresji - powtarzalne zadania do wykonania, często zbyt proste - rozgrywka która stanęła w miejscu, magiczny pędzel, którym możemy usuwać przeszkody lub tworzyć obiekty może być użyty tylko w niektórych miejscach - brak możliwości sterowania innymi bohaterami co urozmaiciłoby grę - cena jak na grę dla dzieci nie do przełknięcia Podsumowanie Jeśli jesteście fanami starego dobrego Disneya, śmiało sięgnijcie po ten tytuł ale nie za pełną cenę. Przede wszystkim to nie remake tylko remaster. Jest tutaj zbyt mało nowości i z zawartością też nie do końca coś wyszło. Chciało by się móc zagrać Donaldem (na wzór anulowanej gry Epic Donald) albo Goofym jak w serii Kingdom Hearts. Choć trzeba przyznać - ta gra lepiej operuje fabułą i światem przedstawionym. Sora i jego banda niestety pod tym względem są nie do ogarnięcia dla niedzielnych graczy. Polecam fanom Myszki Miki i ciekawskim ale tylko na obniżce ceny. 7/10
Świetna adaptaja z uniwersum Tolkiena. Multi z młodszym rodzeństwem daje masę frajdy. Muzyka na poziomie Jeremiego Soula, grafika żywcem z Lego przygody, no i fabuła nie do podrobienia. Gameplay jest jak w typowych grach Lego i nie ma się do czego przyczepić. Polecam.
Hehe, Quake II
Strzela się fajnie, ale ma się wrażenie że bronie są słabsze bo trzeba czasem wystrzelić cały magazynek na jednego demona. Klimat spoko ale monotonia miejscówek trochę nuży i można czasem się zgubić. Grafika spoko i zestarzała się po latach z gracją. Muzyka to ambienty i brakuje tego rocka co przygrywał w poprzednich DOOMach. Fabuła jakaś tam jest ale to nieistotne. Najgorszym elementem jest brak napisów. Oryginalny Doom 3 miał niezły polski dubbing. Tutaj nie ma ani polskiego interfejsu, ani dialogów, ani napisów. A co jeśli ktoś głuchy chciałby zagrać? 7/10
Jak widać strzelanki nie potrzebują wiele by stać się hitami. Choćby na ekranie widoczne byłyby piksele pojedyncze, gameplay ma być dobry. Tu jest inaczej. Gameplay jest wzorowy a grafika nie wygląda najgorzej. Różne bronie, ciekawi przeciwnicy, genialny soundtrack wpasowujący się w levele, ręcznie tworzone poziomy z rozmachem, których przy okazji jest dość sporo i kilka trybów zabawy. Czego chcieć więcej? Warto też wspomnieć o darmowym remasterze - DUSK HD, który znacznie poprawia grafikę, nie psując przy tym płynności i innych aspektów gry. 10/10 i cóż...oby twórcy się wiodło dobrze.