Jestem osobą która nie pierwszy raz grała w Syberię. Grałem za dzieciaka, gram i teraz. Grałem we wszystkie możliwe produkcje mistrza Sokala. Posiadam jego każdą grę. Co mnie zaintrygowało? Na pewno fabuła oraz wykonanie. Odczuwam powrót do starych korzeni, do pierwszej części, tego bajkowego stylu budownictwa, automatów (nie mylić z maszynami, bo automat ma duszę). Czuje się jakbym wracał do dzieciństwa. Wszystko tworzy spójną całość jako historia, wraz z Kate dorastałem i doczekałem się wieku dojrzałego. Moment który zapamiętam to granie na pianinie przez Danę, a dokładniej nasz Polski akcent jakim jest Frederyk Chopin! Nie zdradzam w którym momencie, nie zdradzam który to utwór. Na pewno jeden z ładniejszych. Dla mnie to trochę taki gest Francuskiego wydawcy którzy jednak też mocno szanowali Chopina. Co z błędów? Cóż miałem momentami spadki, momentami widziałem jak tramwaj bardziej skakał niż jechał, lecz są to drobne błędy, nie przeszkadzające nikomu. Cała gra ma tyle zalet i pięknych elementów, że na drobną ryskę można przymknąć oko. Obiecuje, że kiedyś podziękuje mistrzowi Sokalowi. Może nie podam ręki, ale znicz zapalę. Za to cudo które stworzył!