Szybka i nafaszerowana akcją, dramatyczna historia walki Triad oraz Policji. Jakże odmienny od znanych nam lokacji klimat Hongkongu: neony, muzyka, język kantoński. Nawiązania do klasyków kina kung-fu z Brucem Lee oraz filmów akcji Johna Woo. Teoretycznie kolejny klon GTA, ale nacisk jest tu położony dużo bardziej na walkę wręcz oraz dynamikę dylematów moralnych policyjnego tajniaka. W ogólnym rozrachunku "Śpiące Pieski" są bardzo udaną grą, gwarantującą długą i satysfakcjonującą rozgrywkę, ciekawą historię i interesujące aktywności poboczne. Polecam, 9/10.
Wiedziałem, że Lucas Pope to geniusz, ale po ograniu Obra Dinn już wiem że jest on zeslany z cyberświata. Monochromatyczna, pikselowa grafika, trochę dźwięku i bum, stopklatka! Ustal kolejność wydarzeń i los pasażerów tego dobrego statku. Dedukuj o kogo chodzi, obserwuj otoczenie, przysłuchuj się akcentom i odgłosom agonii. A to wszystko w rytm wspaniałej autorskiej muzyki (ten carillon!) To niecodzienność tej gry sprawia, że jest ona absolutnym majstersztykiem, 11/10.
Przeżyj tydzień z życia Kolesia, który tylko stara się wypełniać swoje obowiązki. Kupić mleko, oddać książkę do biblioteki, zdobyć autograf gwiazdy telewizji, co mogłoby pójść nie tak? No cóż, miasteczko, w którym mieszkasz jest lekko po*urwione a talibowie z naprzeciwka chcą się wysadzić. Brak legendarnego, polskiego dubbingu można naprawić pobierając spolszczenie chociażby ze steama. Aha i jeszcze jedno. Rozcinając ludzi kosą pamiętaj że jest nierdzewna, a ugasić ogień zawsze można z rozporka XD. "Broń nie zabija ludzi, JA to robię!". 10/10.
Gratulacje towarzyszu, zostaliście wylosowani na stanowisko strażnika granicznego. Będziecie sprawdzać dokumenty petentów i decydować o wjeździe do naszego wspaniałego kraju. Sprawujcie się dobrze i nie wpuszczajcie przemytników. Niech żyje Arstotzka! Polityczny thriller w pikselowej oprawie, sprawdzanie tony dokumentów i dbanie o domowe finanse. Wierność państwu czy wzięcie małej łapóweczki? A w tle ludzkie dramaty i wielka polityka. Obowiązkowo, 10/10!
Skanerze Myśli, zostaliście przyjęci do pracy w Instytucie Zygnoka. Od tej pory, będziecie przemierzać ulice naszego miasta, by diagnozować i leczyć psychikę jego mieszkańców. Uważajcie jednak by nie usunąć im przypadkiem osobowości, bo za to zapłacimy wam mniej. Niech żyje Struktura! W tej niezwykłej awangardowo-pikselowej oprawie, ze świetną muzyką i dystopijnym klimatem, MindScanners jest świetnym duchowym spadkobiercą Papers, Please. Aha, no i do osiągnięcia jest aż 9 zakończeń, więc na jednym przejściu się nie skończy. Polecanko, 8,5/10.
Wzorowana na klasycznych dungeon crawlerach, z ładną grafiką, ciekawą historią w tle i wymagającym gameplayem. Trudne łamigłówki, wymagający przeciwnicy i fantastyczna atmosfera. Skombinuj ekipę czterch nieszczęśników i odkryj sekrety Mrocznej Skały. Im głębiej zejdziesz tym większe niebezpieczeństwa będą na ciebie czekały, a na trybie old school, nie uświadczysz mapy (przygotuj kartki i ołówek). Wcale nie taka prosta, ale jest w niej dużo frajdy, 9/10.
Naszpikowana akcją, podlana szybkim gameplayem z wybuchającą mózg muzyką. Będziesz próbować, ginąć i tak w koło Macieju, ale jak w końcu ci się uda to zakrzykniesz z radości. Co z tego że grafika w pikselach, zabijasz ruskich mafiozów na najróżniejsze sposoby, gdy przygrywa ci MOON! Na co więc czeksz zakładaj maskę zwierzaka i ruszaj w miasto Miami, niczym Gosling w Drive. I pamiętaj, drzwi też mogą być zabójcze XD. 10/10.
...To były dziwne czasy, tak dziwne, iż mawiali, że na Dzikim Zachodzie, nawet Diabła można było spotkać. Ale kto dawał by im wiarę... W tej turowej przygodzie jednak, przyjdzie ci się zmierzyć z siłami mroku szybciej niż myślisz. Izometryczny rzut, kilka przeplatających się ze sobą historii i nieodłączny piekielny motyw będą ci towarzyszyć w tej podróży. Turowa walka oraz strategiczne przyrywniki dopełniają genialności tej polskiej produkcji, aha no i karty do pokera dają supermoce. Polecam, 9/10.
Po niemal 10 latach Dishonored jest nadal świetne. Mroczny niczym gały Odmieńca klimat, świetna muzyka niedżałowanego Daniela Lichta i fenomenalny gameplay. Zagraj jako Corvo lub Daud, a reszta należy do ciebie. Chcesz byc duchem, niezauważonym i eliminującym bezkrwawo, czy bezlitosnym rzeźnikiem, zostawiającym za sobą pożogę? Wybór należy do ciebie. Arsenał jest ogromny, ścieżek i wyborów nie brakuje, a nadnaturalne zdolności tylko uatrakcyjniają rozgrywkę. Oryginalny świat, ponure realia gnijącego miasta, po którym włóczą się chorzy ludzie, hordy szczurów atakujące słabych w ciemnościach i okultyzm. Czego chcieć więcej? Cudo, 10/10.
Zanim dostaliśmy Cyberpunka, otrzymaliśmy oryginalnego Deus Exa. Wciel się w JC Dentona, agenta ONZ, będącego owocem najnowszej nanotechnologii. Odkryj tajemnicę pandemii Szarej Śmierci i zapobiegnij spiskowi mogącemu pogrążyć świat w chaosie. Ispirację twórcy czerpali tu m. in. z Mony Lisy Turbo, czy Johnnego Mnemonica, aha i przewidzieli 9/11, pandemię i NWO. Załóż więc foliową czapeczkę i napawaj się strumieniem teorii spiskowych XD. Zasłużone 10/10.
