Nostalgia trwała niecałe 60 minut, po czym bardzo chętnie wyłączyłem grę. To już nie ten czar co kiedyś, ale warto było zagrać, żeby uświadomić sobie jak gra brzydko się postarzała i chyba nigdy do końca jej nie polubiłem. W HOMM2 nadal gram chętniej.