Dwa dni później podręcznik Dungeons & Dragons 5e wylądował w mojej biblioteczce. Czy mam dzieci? Być może. Czy będę napieprzał smoki, kiedy moje smarki będą układały klocki i bawiły się w kuchnię? Nie zaprzeczam. Gra jest rewelacyjna i tchnięto w niej kawał erpegowej duszy.