Gra nie jest idealna, ale wciąga jak bagno. Jeśli ktoś zagrywał się za dzieciaka w Sid Meier's Pirates to koniecznie powinien spróbować w to zagrać. Wszystko jest bardzo podobne, tyle że bardziej w stylu AC Black Flag jeśli chodzi o gameplay oraz w Warhammerowym uniwersum. Jest to więc stuprocentowy sandbox, w którym możemy handlować, być korsarzem, przyłączyć się do frakcji, zostać wolnym strzelcem, czy polować na gigantyczne bestie. Przy tym ekonomia jest idealnie zbalansowana, bo nie musimy żmudnie grindować na ulepszenia statku, (których jest całkiem sporo; dodatkowo możemy kupić nowe statki i budować flotę) a zarazem nie znajdziemy się w sytacji, w której nie będzie co zrobić z pieniędzmi. System abordażu, handel i sporo mechanik jest dość prostych, ale gra ma praktycznie wszystko czego potrzebuje, a zawarte w niej funkcje dają sporą frajdę. Minus za słaby feeling walki wręcz, brak okrzyków załogi, czy szantów, małą ilość animacji oraz bugi, które są, ale nie rujnują gry - są to bardziej bugi graficzne. Całościowo warto przynajmniej spróbować, zwłaszcza, że dostajemy też opcję zagrania siłami chaosu, gdzie rozgrywka ma parę znaczących różnic.
