Niestety muszę to napisać, ale największymi zaletami tej gry są jej cena (kupiłem ją za 35zł) oraz czas potrzebny na jej przejście (3-4h). Reszta jest słaba lub przeciętna. - fabuła cholernie przekombinowana. Widać tam zalążek interesującej hisotrii, ale twórcy próbowali złapać zbyt wiele srok za ogon i ostatecznie historia jest nudna, poszarpana, chaotyczna. Nie rozumiem dlaczego nie skupiono się na temacie postnuklearnej zimy oraz "planu" nazistów. Zamiast tego w pewnym momencie twórcy zaczęli opowiadać przekombinowaną i ogólnie nudną historię rodziny głównego bohatera. - graficznie solidnie, a jak na raczej skromny budżet twórców ładnie. Jeśli chodzi o bugi spotkałem tylko jeden, ale strasznie dziwny. W przypadku włączenia opcji poruszania głową, po wczytaniu gry moja postać poruszała się w miejscu. Po wyłączeniu tej opcji gra chodzi bezproblemowo. - tempo poruszania się postaci zakrawa o kpinę. Powtórka z Everybody Gone to The Rapture. Krótko mówiąc 90 letni dziadek porusza się szybciej niż nasza postać. Opcji biegu brak. Podsumowując niestety nie polecam. Jest dużo więcej innych ciekawych symulatorów chodzenia jak Firewatch czy What Remain of Edith Finch. Na tą grę moim skromnym zdaniem szkoda poświęcać czas i pieniądze.
Ta gra to dno. Optymalizacja nie istnieje, praca kamery to wielokrotnie droga przez mękę, nagłe zmiany kąta widzenia to w tej grze norma. A jak już przyjdzie konieczność rzucenia obiektiem do celu, to już czysta loteria czy akturat kamera ułoży się tak jak powinna a ty będziesz znajdować się akurat w odpowiednim miejscu. Remaster zrobiony straszliwie po kosztach i byle jak. Szczerze nie polecam.