


Właściwie nic mi się w tej grze nie podobało i chyba nawet nie mam już siły jej kończyć. Gameplay jest nużący, pacing jest fatalny, udźwiękowienie (soundblaster + fidelio) bardzo nierówne - czasem odgłosy są za ciche, czasem (odgłos motorówki; muzyka smyczkowa) trzeba ściszać, żeby nie rozerwało bębenków. Grafika jest okej. Nie znam włoskiego, więc trudno mi ocenić grę aktorską, ale głos głównej bohaterki jest przyjemny. Beznadziejne tłumaczenie na język polski - w końcu włączyłem angielski, bo nie dało się przejść etapu z telegrafem. Na myszce i klawiaturze działa przedziwnie. Skróty klawiszowe (K dla zadań i M dla mapy) trzeba naciskać po dwa razy, bo za pierwszym gra chyba nie rozpoznaje wciśnięcia - nie wiem, o co tu chodzi. Fabuła poza paroma scenami gore jest nudna jak flaki z olejem (ale to przez pacing a nie sam pomysł - choć ten też nie jest jakiś nie wiadomo jak porywający). Tylko dla ultrasów gier narracyjnych i simwalków.