Pierwsze słowo (tytuł recenzji), które przychodzi mi na myśl myśląc o CDPR i takich grach jak Gwint i Wiedźmin 3. Zniszczyliście Gwinta, niszczycie teraz Wiedźmina 3 - czyli grę, która wyniosła was mocno na piedestał i dała szacunek i kredyt zaufania. Powiedzieć skandal to jakby nic nie powiedzieć. Uzurpuję sobie na emocjonalny komentarz, ponieważ W3 zakupiłem w preorderze na cdp.pl, oraz przeszedłem podstawkę ośmiokrotnie. Gra od samego początku nie była "10/10". Egzaltacja wśród polskich graczy doprawdy była jak dla mnie mocno zadziwiająca i mam wrażenie przesycona nacjonalizmem, zamiast obiektywizmem. Na myśl przychodzi mi mój zepsuty save (gdy przechodziłem 1 raz od 19 maja 2015 roku), gdzie kilkukrotna korespondencja z supportem zakończyła się brakiem możliwości naprawy mojej gry. Później przychodziły patche i rozpoczęcie przygody od zera naprawiło przynajmniej tę kwestię. Mogłem grać dalej, ukończyć fabułę. Teraz natomiast - niczym tonąc brzytwy - chwytacie się wszystkiego, by ludzie zapomnieli o scamie jakim był Cyber Punk 2077. Co prawda zbyt późno, jednak oznajmiliście, iż pracujecie nad nową grą w uniwersum Wiedźmina. Robicie również remake (czy jak to nazwać) Wiedźmina 1 na silniku UE5. Kolejną łatką miała być "next-gen" aktualizacja do Wiedźmina 3. Zapowiadało się interesująco. Pomyślałem, że chętnie sobie odświeżę "Wieśka", rzucę okiem. Gra jest nie grywalna. Mam pozwolenie na użycie jedynie 2000 znaków, więc pominę opis błędów.. Po co to było? Tak jak wspomniałem - tonący brzytwy się chwyta. Może dajcie sobie spokój? Może sprzedajcie prawa do marki komuś, kto po prostu zrobi porządnie swoją robotę, bez epatowania aktorami i bez waszych bajkopisarzy kreujących ambitnie jakość waszych produktów? "We leave greed to others", right? Nic się jednak nie zmieni. Ludzie cierpią na chroniczną amnezję. Zapomnieli jak wydy......cie graczy z CP, to zapomną i o tym. I tak w kółko Macieju będzie się to toczyć dalej. PR musi się zgadzać i napędzać dalej tę maszynkę.
This is not "Homecoming". 1/5
