Poczytałem recenzje. Większość typu, że nie można się oderwać. Ja mam odwrotnie nie bardzo chce mi się grać. Zaczynając od mapy. Niby łada grafika ale niewiele z tego wynika. Postać łazi po mapie jak ślimak. Niby są jakieś ulepszenia do prędkości, ale 15% to jest nic. Na początku nie wiadomo co można zebrać, a co nie. Wiele nie grałem (jak napisałem gra mnie nie wciągnęła), ale historia jakoś na razie mnie nie porwała. Może później będzie lepiej. Karty na początek strasznie nudne. Królowa podróżująca z dwójką przydupasów i bandą chłopów? Nuda. Główna część gry też jakoś do mnie nie przemawia. Dowódcy jako postać, a nie karta do zagrania, moim zdaniem, psuje wrażenie z gry jako karcianki. Albo gra karciana, albo turowe rpg. Poza tym denerwuje mnie to, że poświęciłem na Gwinta kilkaset godzin, a teraz muszę się uczyć mechaniki i umiejętności kart od nowa. Muzyka, może być, ale też mnie nie porwała. Ot taka średnia gra. W sumie trochę żałuję zakupu, ale może jak się przymuszę i pogram więcej to nie będzie tak źle.
This game begins great. Five stars for the music. It's also great. However after a while the game becomes annoying. Progression was no longer fun for me. Repeating stages/fights again and again just to fail at the end of it and start over. It's not bad game. Maybe I'am not good at it.
