

czego nie można grze odmówić to klimat, grafika miejscami daje radę, dźwięk jest znakomity (szczególnie efekty bicia serca głównego bossa), dialogi ujdą, historia również, ale kamera... o jaka męcząca była walka i przełączanie się między umiejętnościami z jej powodu - kamera cały czas się porusza, drży, podskakuje, zmienia kąt widzenia w trakcie fatality i strzałów z broni lodowej (czy jak to tam nazwać) - błędnik szaleje. W innych grach jak Doom (ten nowy), czy Project Warlock, RE 2,3 czy Gears Of War - zero problemów z odbiorem - a tutaj nie dałem rady gry ukończyć - więc ostrzegam.

bardzo ładna grafika (chodź monotonna), świetna, klimatyczna muzyka, cudna historia (ale to nie zasługa twórców a Pana Lema), trochę błędów (graficzne przekłamania, problemy z teksturami, przycinki po załadowaniu mapy i niesamowicie irytujące powtarzające się komunikaty przez radio - dwa na krzyż) i dziwnych decyzji projektowych (np. możliwość wejścia po półce skalnej tylko w określonych miejscach). Szkoda też, że nie wykorzystano bardziej skanera, mapy, czy lokalizatora - no, ale to walking simulator - może w remaster, lub drugiej części się uda. Zatem jak na debiut studia - super! GOTY to nie będzie, ale miło spędziłem kilka godzin.