Posted on: October 29, 2018

NewPyk
Gry: 691 Opinie: 40
Rewolucje na każdym kroku.
Ultima 4 - zapraszam do recenzji na stronie tej części. Ultima 5 - zdecydowanie moja ulubiona odsłona z "tych gdzie się wpisuje komendy". Poprawiła większość bolączek poprzedniczki, w końcu można atakować po skosie czy przygotowywać konkretną liczbę zaklęć. Do tego wprowadziła wiele nowości, w tym zmiana pór dnia (w nocy mniej widać! ;)) czy rozkład zajęć dla każdego NPC! Raz są w domu, później w pracy a wieczorem np. w karczmie. I choć potrafi to denerwować (w nocy jest serio ciemno, a szukanie konkretnej postaci może zająć nieco czasu) to dla imersji jest to wprost nieocenione. Do tego grafika również prezentuje się uroczo. Ogólne przesłanie historii równie dobre co w 4. Tam staraliśmy się opanować 8 cnót, tutaj twórcy pokazuję co się stanie jeśli te same cnoty zostaną wprowadzone siłą i przestrzegane dosłownie. Najbardziej mi szkoda, że uproszczono sam system cnót, zastępując go jedną ogólną wartością karmy, na którą głównie wpływ ma to czy kradniemy (tak, można zabijać uciekających wrogów!). Jak dla mnie świetny sequel wybitnej gry. Ultima 6 - znów nowy engine i znów sporo zmian. Koniec z podziałem na podróżowanie po mapie i wnętrza miast. Tym razem wszystko jest jednym ciągłym światem. Grafika znów bardziej szczegółowa, niestety postanowiono pozostawić cztero-okienkowy podział ekranu gry, przez co obszar naszych działań jest bardzo mały. Zmieniono system walki, która to zeszła na dalszy plan. Gorzej jest z interfejsem i inwentarzem. Każdy członek drużyny posiada własny ekran (to akurat fajne), limit przedmiotów i ich ciężaru. Bez ciągłego przerzucania przedmiotów i grupowania ich w sakwach się nie obejdzie. Interfejs wymaga przyzwyczajenia, opcji jest mniej i przy opanowaniu skrótów klawiszowych można grać samą klawiaturą. Rozbudowały się dialogi i porozmawiamy nawet z członkami drużyny! Pory dnia i rozkład zajęć NPCów obecne. Fabularnie wciąż dobrze, tym razem zmierzymy się z konsekwencjami naszych czynów. Te gry wymagają wysiłku, ale zwracają to z nawiązką!
Czy to było pomocne?


















