Wymagania minimalne na gog.com gier

Witam.

Mój wątek będzie dotyczył wymagań minimalnych na gog.com.
Gog.com - pełna nazwa to Good Old Games. Od "old games" - trochę oczekuję w miarę możliwości niskich wymagań sprzętowych.
Mam zwykłego laptopa biurowego (tak do gier również) - Intel Cora I3-4005U, 1,7Ghz i 8GB ramu.
No i teraz większość STARYCH (lata 80, 90', a powoli nawet lata 00') gier które włączam ich strony ma minimalne wymagania 1,8 Ghz. No i rozumiem, że to mogą być wymagania zalecane. Ale czy na pewno to są wymagania minimalne? Teraz dla przykładu włączyłem grę CLASH https://www.gog.com/game/clash - o ile dobrze rozumiem Ona się włącza na dosie ... więc PO CO wymaganie 1,8 GHz są napisane? I co mogę z tym zrobić, żeby to trochę "urealnić". Bo rozumiem, że dla większości "pro graczy" (posiadających komputer do grania) - to wogóle nie jest problem.
Z drugiej strony wyobrażam sobie, że wiele osób może się wstydzić zgłaszać taki problem, że będą ocenieni jako "biedni", że "ich nie stać". Sam też lekko taki wstyd odczuwam, ale ponieważ zależy mi na tym, żeby gog.com się rozwijał bo piszę o tym.

Co sądzicie, co warto z tym zrobić? I jak? Bo przypuszczalnie problem jest "mało widoczny" i będzie "mało widoczny" bo wymagałby odwagi przyznania się do słabego komputera.

Dokładnie tak, jak napisał kolega powyżej. DOSBox, żeby emulować DOS-a potrzebuje odpowiedniego sprzętu. To nie jest natywne odpalanie DOS-a, jak kiedyś. Każdy emulator musi mieć swoje wymagania. Popatrz na emulatory konsol, które wymagają dużo lepszego sprzętu niż sprzęt znajdujący się w konsolach. Stąd te minimalne wymagania. Co do komputera, to absolutnie nie ma czego się wstydzić. :) Po pierwsze, posiadanie takiego czy innego komputera nie jest powodem do wstydu samo w sobie. Po drugie, jest tu mnóstwo osób, które dysponują słabym, jak na dzisiejsze standardy, sprzętem.

Dziękuję za odpowiedź.
Hmmm.... to tego nie wiedziałem. To widać, że brakuje mi podstawowej wiedzy informatycznej. Tym samym grupa ludzi których dotyczy problem się znacząco zawęża.

Bo ktoś musi:
a) mieć słaby sprzętem na jednordzeniowym procesorze (przypuszczalnie na Windowsie XP lub Windowsie 7) przydałby się statystyki, istnieje duże prawdopobieństwo, że nie jest to liczna grupa
b) mieć kilkurdzeniowy proces, ale NIE rozumieć co to znaczy (mój przykład). Ta grupa wydaje się też, że nie jest zbyt liczna bo młodzi gracze raczej jeśli chcą grać w nowe gry to często orientują się co i jak jest potrzebne do nowych gier. "Starych nie technicznych" graczy (po 30stce) przypuszczalnie jest nie tak dużo. A może jest? Ale to chyba jest nie policzalne
c) wstydzić się to zgłosić na forum - bo na forum mogą dostać podpowiedzi ;)

Wydaje się, że generalnie problem adresowany przeze mnie w pierwszym poście dalej istnieje, ale ma dużo mniejszą skalę. Pytanie czy istnieje łatwe rozwiązanie? Pozornie tak. Wystarczyłoby dodać w minimalnych wymagania systemowych informację która się wyświetli po nasunięciu na procesor LUB na dole informacji minimalnych standardowe pole "więcej informacji o wymaganiach minimalnych" lub "FAQ o minimalnych wymaganiach". W praktyce oznacza to zmianę w sklepie internetowym z tysiącami produktów w wielu językach - więc jest to trudne do wdrożenia i raczej dotyczy ograniczonej liczby graczy, więc chyba jest nie opłacalne. To na moje oko raczej wyczerpuje wstępnie temat. Mogę go zostawić otwartego bardziej z ciekawości i celów dyskusyjnych.


ps jeśli dobrze rozumiem rozumiem, że wielordzeniowość nie jest ro takie rozwiązanie "bez końca" ( https://antyweb.pl/wiele-rdzeni-w-procesorze-tez-daliscie-sie-nabrac/ ). Rozumiem. Dziękuję za wyjaśnienie, faktycznie o tym zapomniałem, że to pewnie nie dos tylko emulator. Moja wiedza około informatyczna widać, że wyparowała.
Zgodzę się, że emulatory mogą wymagać dużo lepszego sprzętu niż samego konsole.
Zgodzę się, że to nie powód do wstydu, równocześnie myślę, że to trzeba raczej często powtarzać, bo z mojej perspektywy jeśli ktoś generalnie jest "biedny" i ma też "słaby komputer" to może odczuwać wstyd. Więc zgodzę się, żę mówienie, że to okej "że ktoś ma słaby komputer" jest ważne i może obniżać szansę na wystąpienie tego wstydu.
Równocześnie wstyd to jedna z najbardziej blokujących działania ludzi emocji (patrz np; wystąpienie Brene Brown Potęga Wrażliwości https://www.youtube.com/watch?v=iCvmsMzlF7o ) - więc uważałbym z oceną. Bo realnie powiedzenie "nie wstydź się" - może przybliżać rozwiązanie, ale nie koniecznie rozwiązuje "duży" , "złożony" problem (tak, tak wiem, forum o grach nie jest przestrzenią do rozwiązywania problemów związanych ze wstydem od tego jest psycholog i terapia, po prostu zwracam uwagę na powagę zjawiska).

proszę usunąć post

Rozumiem :). Dzięki za odpowiedź. Nie mam na ten moment nic nowego do dodania.