It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Czy jeżeli GOG z jakichkolwiek powodów zostałby zamknięty (np. finansowych) to stracilibyśmy dostęp do gier? Czy też kupując tutaj grę masz zagwarantowane, że masz dożywotni do niej dostęp?
Jedyna gwarancja jaką masz to jak pobierzesz i zachowasz instalatory offline. Dostęp do usługi masz zagwarantowany póki GOG działa. Gdyby mieli zwinąć interes to teoretycznie dobry zwyczaj nakazałby poinformować z odpowiednim wyprzedzeniem żeby ludzie zdążyli zrobić backupy, albo nawet zostawić możliwość samego logowania i dostępu do bilbioteki po zamknięcu sklepu, ale na to żadnej gwarancji nie ma.
W zasadzie to gier tu się nie kupuje. To co się kupuje to licencja na ich użytkowanie. Idąc dalej tą drogą, to myślę, że mając udokumentowane wszystkie nasze zakupy, nawet w przypadku upadłości sklepu, bedziemy mieli prawo do ściągnięcia plików gry z innego źródła (o ile takie będą i zostaną określone jako "bezpieczne" - ten drugi warunek jest ważny).

Pomijając to wszystko, najlepiej (i najbezpieczniej) jest oczywiście zawsze ściągać instalatory w wersji offline i je sobie archiwizować - do korzystania z nich uzyskalismy dożywotnie prawo.
avatar
niNa_zorBa: Czy jeżeli GOG z jakichkolwiek powodów zostałby zamknięty (np. finansowych) to stracilibyśmy dostęp do gier? Czy też kupując tutaj grę masz zagwarantowane, że masz dożywotni do niej dostęp?
https://support.gog.com/hc/pl/articles/212632089-GOG-Umowa-u%C5%BCytkownika?product=gog

Punkt 17.3

W ustawieniach konta jest też historia zakupów wszystkich gier z numerem identyfikacyjnym zakupów.
Można je pobierać i zapisywać jako strony internetowe na dysk. Choć taki zabieg jest dość mozolny w zależności od tego ile kto ma zakupionych gier.
Dlatego kiedyś założyłem post na forum z sugestią, żeby się dało jakoś wszystkie takie historie/paragony zakupów ściągnąć za jednym razem i zapisywać jako podpisany cyfrowo pdf(tylko do odczytu) czy coś w tym stylu.
Post edited January 07, 2021 by GrzechuGrek
Jeżeli chodzi o licencje, to po ewentualnym upadku serwisu masz prawo trzymać na dysku plus ewentualne chmura instalator gier z goga. I tak masz lepiej niż na innych platformach, bo wersje cyfrowe gog bez drmu masz prawo traktować, jako swoją własność, w innych serwisach typu Steam, Epic, Origin, launcher Blizzarda i Bethesdy gry jedynie wypożyczasz.
No właśnie - Lexor pisze, że tu na GOGu nie kupuje się gier(w sensie praw autorskich) a licencje na ich używanie.

To przyjmując jego założenie.... należy powiedzieć jasno: Na Steamie nawet tych licencji na gry nie kupujesz, ale jedynie je wypożyczasz. Tak, WYPOŻYCZASZ LICENCJE. Tak właśnie Steam jak i inne systemy dystrybucyjne opierające się na DRMie dymają swoich klientów, legalnych użytkowników.

Założę się, że niejeden pirat ma z tego faktu niezły ubaw.

Dlatego zawsze będę za dystrybucjami pozbawionymi DRMu. Bo tu przynajmniej nie jesteś w sytuacji gdzie jedynie co masz do wyboru to "bądź frajerem albo piratem".
avatar
GrzechuGrek: No właśnie - Lexor pisze, że tu na GOGu nie kupuje się gier(w sensie praw autorskich) a licencje na ich używanie.
Trochę niefortunnie to ująłeś poprzez "tu na GOGu" - jeszcze raz warto podkreslić, że nie tylko na GOGu, ale w każdym sklepie, nigdzie nie kupuje się gry a co najwyżej "licencję na granie" (nawet jesli grę kupujemy w sklepie w pudełku).

Niektóre sklepy, jak napisałeś, idą jeszcze dalej, bo gry nam tylko wypożyczają (poprzez użycie własnego klienta, bez którego nie można zagrać, lub nasze granie bez niego podlega jakimś restrykcjom).
avatar
GrzechuGrek: No właśnie - Lexor pisze, że tu na GOGu nie kupuje się gier(w sensie praw autorskich) a licencje na ich używanie.
avatar
Lexor: Trochę niefortunnie to ująłeś poprzez "tu na GOGu" - jeszcze raz warto podkreslić, że nie tylko na GOGu, ale w każdym sklepie, nigdzie nie kupuje się gry a co najwyżej "licencję na granie" (nawet jesli grę kupujemy w sklepie w pudełku).

Niektóre sklepy, jak napisałeś, idą jeszcze dalej, bo gry nam tylko wypożyczają (poprzez użycie własnego klienta, bez którego nie można zagrać, lub nasze granie bez niego podlega jakimś restrykcjom).
Tak jak piszesz było od dawna. Ale to takie podmioty jak Steam w ciągu ostatniej dekady wymyśliły tą swoją "rewolucyjną" nowość: Nie tylko u nich nie kupujesz gry, ale i też nie kupujesz nawet licencji na granie. Tu u nich jedynie odpłatnie WYPOŻYCZASZ Licencję.Tak, dokładnie - nawet nie kupujesz pełnego prawa do samego używania co jest właśnie stanowiąca licencją, tylko wyłącznie tymczasową możliwość grania/instalacji, oczywiście pod warunkiem że masz stały dostęp do internetu itp. Mało tego - oni mogą Ci odebrać dostęp do tych gier ot tak nawet nie z Twojej winy, kiedy tylko będzie im tak pasować, o czym jak widać nie każdy wie. Ba, nawet nie możesz zrobić pełnowartościowej kopii zapasowej.

Z czasem coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ta cała walka z piractwem to tylko taka przykrywka - w przeciwnym wypadku, już dawno obecny DRM by zniknął z rynku, biorąc pod uwagę niemalże zerową skuteczność oraz fakt że jak były scrackoweane wersje gier na warezach, tak dalej są.

Po prostu w ciągu ostatnich lat, co niektórzy duzi kapitaliści stali się dosyć kreatywni w dymaniu klientów. A nam każą się z nimi obchodzić jak z jajkiem!
A i tak ci, którzy się śmieją jako ostatni z tej całej sytuacji z DRMem to piraci.

Ale najbardziej przerażające i smutne jest to, że wielu uważa, takie coś za coś normalnego, co trzeba respektować. A to już zajeżdża mentalnym niewolnictwem.

Ja nie mam nic przeciwko rzetelnym przedsiębiorcom, którzy chcą uczciwie zarobić i się starają aby każdy był zadowolony, ale cwanych kapitalistów, którzy tylko szukają każdej sposobności jakby wydymać klienta to ja nie szanuję,
Dlatego tu mam ponad 400 gier, podczas gdy na steamie - 4 i to jeszcze nabytych za czasów, gdy nie miałem pojęcie czym jest dokładnie Steam i DRM oraz zanim poznałem GOG.
Post edited January 07, 2021 by GrzechuGrek
avatar
GrzechuGrek: Mało tego - oni mogą Ci odebrać dostęp do tych gier ot tak nawet nie z Twojej winy, kiedy tylko będzie im tak pasować, o czym jak widać nie każdy wie.
Może nie każdy, ale sporo osób się o tym przekonuje, gdy Steam zamyka im konta. I wtedy dopiero zaczynają rozumieć jak bardzo dali się zrobić w bambuko.