GrzechuGrek: No właśnie - Lexor pisze, że tu na GOGu nie kupuje się gier(w sensie praw autorskich) a licencje na ich używanie.
Lexor: Trochę niefortunnie to ująłeś poprzez "tu na GOGu" - jeszcze raz warto podkreslić, że nie tylko na GOGu, ale w każdym sklepie, nigdzie nie kupuje się gry a co najwyżej "licencję na granie" (nawet jesli grę kupujemy w sklepie w pudełku).
Niektóre sklepy, jak napisałeś, idą jeszcze dalej, bo gry nam tylko wypożyczają (poprzez użycie własnego klienta, bez którego nie można zagrać, lub nasze granie bez niego podlega jakimś restrykcjom).
Tak jak piszesz było od dawna. Ale to takie podmioty jak Steam w ciągu ostatniej dekady wymyśliły tą swoją "rewolucyjną" nowość: Nie tylko u nich nie kupujesz gry, ale i też nie kupujesz nawet licencji na granie. Tu u nich jedynie odpłatnie WYPOŻYCZASZ Licencję.Tak, dokładnie - nawet nie kupujesz pełnego prawa do samego używania co jest właśnie stanowiąca licencją, tylko wyłącznie tymczasową możliwość grania/instalacji, oczywiście pod warunkiem że masz stały dostęp do internetu itp. Mało tego - oni mogą Ci odebrać dostęp do tych gier ot tak nawet nie z Twojej winy, kiedy tylko będzie im tak pasować, o czym jak widać nie każdy wie. Ba, nawet nie możesz zrobić pełnowartościowej kopii zapasowej.
Z czasem coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ta cała walka z piractwem to tylko taka przykrywka - w przeciwnym wypadku, już dawno obecny DRM by zniknął z rynku, biorąc pod uwagę niemalże zerową skuteczność oraz fakt że jak były scrackoweane wersje gier na warezach, tak dalej są.
Po prostu w ciągu ostatnich lat, co niektórzy duzi kapitaliści stali się dosyć kreatywni w dymaniu klientów. A nam każą się z nimi obchodzić jak z jajkiem!
A i tak ci, którzy się śmieją jako ostatni z tej całej sytuacji z DRMem to piraci.
Ale najbardziej przerażające i smutne jest to, że wielu uważa, takie coś za coś normalnego, co trzeba respektować. A to już zajeżdża mentalnym niewolnictwem.
Ja nie mam nic przeciwko rzetelnym przedsiębiorcom, którzy chcą uczciwie zarobić i się starają aby każdy był zadowolony, ale cwanych kapitalistów, którzy tylko szukają każdej sposobności jakby wydymać klienta to ja nie szanuję,
Dlatego tu mam ponad 400 gier, podczas gdy na steamie - 4 i to jeszcze nabytych za czasów, gdy nie miałem pojęcie czym jest dokładnie Steam i DRM oraz zanim poznałem GOG.