It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Każda gra jest formą sztuki. Niektóre z nich można nawet zaliczyć do grona arcydzieł. Gry takie jak Bioshock i Cyberpunk 2077 , których światy potrafią przyprawić o gęsią skórkę, czy Grim Fandango będące przykładem adaptacji stylistyki filmów noir do świata gier, robią na graczach niespotykane wrażenie.

Jedną z takich gier jest również LIMBO, logiczna platformówka, która obchodzi właśnie swoje dziesiątą urodziny. Od czasów pierwszego wydania na Xbox Live Arcade w 2010 r. doczekała się licznych wznowień w wersjach na konsole i PC.

Przypomnijmy sobie tę grę i spójrzmy na elementy, które sprawiają, że nawet po dziesięciu latach wciąż jest wyjątkowa.

LIMBO jest sztuką
Grzechem byłoby nie wspomnieć przede wszystkim o stylistyce, w jakiej utrzymane jest LIMBO. Chociaż jest mnóstwo powodów, dla których gracze uwielbiają tę grę, to jednak właśnie jej styl i opowiedziana w niej historia zostają z nimi najdłużej.

Grafika w LIMBO jest skrajnie minimalistyczna. Mogłoby się to wydawać wadą, jednak w tym przypadku doskonale pasuje do konceptu i zapiera dech w piersiach, mimo wykorzystania zaledwie kilku kolorów.

Dominującą barwą w grze jest czerń. Ciemność. Nieznane. W czerni utrzymana jest postać gracza i cały pierwszy plan. W tle pojawiają się odcienie szarości, dzięki czemu każdy poziom można podziwiać niczym małe dzieło sztuki.

Nie można nie napomknąć przy tym o warstwie fabularnej. Podobnie jak w przypadku grafiki podejście do opowieści jest minimalistyczne, mimo tego że porusza ona tematy takie jak porażka, wytrwałość w działaniu i miłość. Gra opowiada historię bezimiennego chłopca uwięzionego na skraju piekła (stąd tytuł). W poszukiwaniu siostry, która również została uwięziona, będzie musiał rozwiązywać zagadki i stawiać czoła potworom, a nawet innym ludziom.

Część graczy bywa zawiedziona otwartym zakończeniem gry, jednak znacznie istotniejsza i bardziej satysfakcjonująca jest sama podróż, która do niego prowadzi.

Gra na myślenie
Oprócz walorów artystycznych LIMBO oferuje też fascynującą rozgrywkę. Co ciekawe, sama rozgrywka została ona zaprojektowana już po tym, jak zostały podjęte decyzje dotyczące warstwy wizualnej. Niech to was jednak nie zniechęca. Jeśli lubicie klasyczne, dwuwymiarowe platformówki, które wymagają nieco główkowania, LIMBO spełni wasze wymagania. Gra nie jest zbyt długa, dzięki czemu nigdy nie zaczyna się nużyć. Każdy jej poziom jest wyjątkowy i stawia przed graczem pasjonujące wyzwania.

Niektóre poziomy i zagadki są bezpośrednio powiązane ze stylem graficznym, w którym utrzymana jest gra. Jest w niej mnóstwo ciemności, dzięki czemu niektóre rzeczy będące „na widoku”, mimo wszystko pozostają w ukryciu, co czasami ułatwia, a czasem komplikuje wykonanie zadania.

Ekipa twórców gry ze studia Playdead postawiła sobie za cel stworzenie takiego świata, w którym każdy poziom będzie niepowtarzalny. W przeciwieństwie do wielu gier logicznych, które wykorzystują zbliżony schemat dla wszystkich łamigłówek, każda zagadka w LIMBO jest jedyna w swoim rodzaju.

Dzieje się tak nawet pomimo tego, że minimalistyczna konwencja gry objęła również czynności dostępne dla gracza – można jedynie skakać i chwytać przedmioty. Choć wydawać by się mogło, że taka rozgrywka ma szansę szybko się znudzić, nic podobnego – po drodze czeka na nas wiele wyzwań!

Gra, która przeszła próbę czasu
LIMBO jest rewelacyjną grą dla osób ceniących sobie wymagające platformówki logiczne o pięknej warstwie wizualnej. Gra się w nią dziś równie dobrze jak 10 lat temu, a to o czymś świadczy!

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zagrać w tę grę albo chcielibyście ponownie zanurzyć się w pięknym świecie LIMBO, macie do tego teraz doskonałą okazję.
Post edited July 22, 2020 by ponczo_
To właśnie dzięki modzie na indyki oprawa graficzna Limbo w ogóle się nie zestarzała. Grę przeszedłem i była interesującym doświadczeniem, choć to nie mój gatunek. Trudno odnaleźć coś w podobnych klimatach. :)
Wiele widziałem urywek z tej gry i teraz kupiłem za kilka groszy, jestem pewien że się nie zawiode.
Limbo wyróżnia się nie tylko styl graficzny, ale przede wszystkim projekty poziomów, klimat i grywalność na poziomie Another World. Są dużo gier Indie o ponad 10000, ale tylko niewiele tytuły są prawdziwe perełki takich jak Limbo.
Nie kwestionuję unikalności, ale mnie coś w tej grze odrzuca.
Próbowałem przejść bodaj parę tygodni temu. To inteligentna gra, przeszedłem ponad połowę, ale nie dałem rady całości. Klimat wzmaga u mnie frustrację, która pojawia się, kiedy trzeba powtarzać sekwencje czynności. Uznałem, że szkoda zdrowia :)

Ale za obecną cenę na pewno rzecz warta wypróbowania.
Na początku artykułu autor napisał: ´´Każda gra jest formą sztuki. Niektóre z nich można nawet zaliczyć do grona arcydzieł´´ i tu został wymieniony Cyberpunk 2077. Jakim prawem pytam się wymieniacie grę której jeszcze nie ma?!
Chyba że artykuł kierowany jest do nielicznego grona RECENZENTÓW którzy mieli okazję zagrać, sorry ja do nich nie należę. Ile jeszcze będziecie pompować balon Cyberpunkowego widma niewiadomego kalibru gry która nie powstając na czas być może przespała swoją premierę, niwecząc tym samym potencjalny sukces. Szczerze? Nie chce mi się więcej pisać na temat gry, która przez te wszystkie zawiłości swojego powstawania, sprawiła że przestałem się nią interesować.
Za to muszę przyznać rację, Limbo przez te wszystkie lata nie postarzało się, powiem więcej, na tle tych wszystkich mega produkcji za setki milionów dolarów dwu barwna gra Limbo będzie lśnić jeszcze wiele lat po tym jak zgaśnie ostatnia lampa w Night City.
Hahahahahahhaa Artekok4 ma rację! Jak można powoływać się na grę która nigdy nie została wydana? Toż to kpina i żenada, ubliżanie inteligencji wszystkich potrafiących myśleć logicznie! Nie ma gry nie ma porównania - bo do czego - do tych kilku screenów? Wczesnego trailera? Do tego co ogrywali recenzenci - czyli wczesnej niedopracowanej wersji? To kpina? Ironia, czy co właściwie? To, że odbiorcami waszych treści są w większości piętnastolatki nie znaczy, że nie macie się starać na litość Boską!
Nawet jeśli to jest próba wejścia w tyłek swoim pracodawcom to róbcie to z wyrafinowaniem a nie tak obcesowo i bez sensu!

ponczo_ - pojechałeś!!!

A Limbo w porównaniu do Cyberpunk2077 zostało wydane i odniosło sukces. Nikt nie obiecywał niestworzonych rzeczy, kota w worku, cudów na kiju, tylko pojawił się majstersztyk! PO CICHU! I to rozumiem. Krowa co dużo muczy...... Jeśli ktoś mi mówi, że niewydana gra otrzymała ponad 100 nagród to już wiem - ktoś próbuje mnie zrobić w konia! Wolę taką która dostała te nagrody bez milionów utopionych w tworzenie wokół niej hypu! Dobry przykład z tym Limbo, kapitalny kontrast!
Post edited July 23, 2020 by Bromu76