Kupiona za 19,99zł w niebieskim pudełku Extra Klasyki. Jakby poszukać to znalazłbym do niej instrukcję, ale po samej płytce ślad zaginął, także chętnie powitałbym Sagę na GOG.
Gra miała klimatyczną ścieżkę dźwiękową (do dziś czasem ją sobie puszczę na YT żeby leciała w tle), kilka ciekawych pomysłów na rozgrywkę (np. zmienne pory roku) i do tego na płytce znajdowała sie mała encyklopedia wiedzy o mitologii nordyckiej, w którą dziesięcioletni ja namiętnie się wczytywał.
Największa wada? Brak kampanii albo chociaż możliwości gry na losowych mapach wybranymi przez siebie frakcjami. Dostawało się tylko kilkanaście nie powiązanych ze sobą scenariuszy.
Koniec końców byłoby świetnie móc znowu pogierczyć sobie w Sagę godzinkę albo dwie, bo o ile gra nie była wybitna to siła nostalgii ma to do siebie, że dodaje parę punktów do ostatecznej oceny.