Zatem do życzeń świątecznych dodaję: miłego grania (w tym w nowe nabytki)! :)

Ciekaw jestem, jakie będą z wrażenia z Edge of Eternity - ciekawi mnie ta gra, ale wszelkie myślenie o niej musi poczekać, aż pojawi się sprzęt z Win 10 na pokładzie (bo obecna 7 w zupełności do pracy mi wystarcza), a bardzo nie lubię nowości w oprogramowaniu... ;)

Wesołych Świąt:)

Co do Edge of Eternity to na razie 6h przegrane. Gra sie spoko,walki na razie mało wymagające(gram na normalnym poziomie)System Craftingu broni,ulepszenia za pomoca kryształów na plus:)Grafika ładna.Fabuła może być,chciaz zbytnio nie wnikam:)

Fajnie:) Robi mi to smaka na grę, ale... to już będzie kwestia przyszłego roku;)
Dzięki za info!

Ło, Panie! Giveaway, który się nie powtarza! (tzn. nie jest dawany po odgrzaniu z kotletami)
Piękna, miła niespodzianka na koniec roku :)

No ja też się cieszę, że wreszcie jakiś prezent, którego nie miałem jeszcze w bibliotece :)

Nie moja bajka, ale może właśnie dzięki temu mogę w końcu powiedzieć – dzięki, tego jeszcze nie miałem :)

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że ostatni giveaway był nowy, świeży i przez to zaskakująco miły :)
Trafił do biblioteczki i nie kusi, by dokupywać do niego dodatki ;)

Tak jest – ostatni prezent był świetny, nawet zerkałem na tę grę wcześniej z uwagą.
Winter Sale w moim przypadku raczej tak średnio udane, ale ubiegły rok pokazał, że to nic straconego - sporo rzeczy kupuję poza dużymi wyprzedażami, w formie pojedynczych ofert, kodów z newsletterów itp. Nabijam więc portfel i cierpliwie czekam, co ciekawego przyniosą regularne zniżki ;)

Coraz bardziej obstawiam newslettery. Jeśli zgrywa się odważna obniżka + gra z listy / ciekawa gra, to = impuls zakupowy jest naprawdę silny ;)

Te newslettery mają jakiś podtekst psychologiczny. Ostatnio się złapałem na tym, że prawie już coś kupiłem, ale potem uświadomiłem sobie, że w regularnej promocji bym nawet nie rozważał w takiej cenie z taką zniżką. A tu się wydaje że to jakaś okazja życia się trafiła i trzeba brać, bo zaraz nie będzie:)

To prawda. Poza kilkoma oczywistymi sytuacjami (pozycja z listy życzeń i/lub historyczne minimum cenowe, kwota poniżej 20 zł lub 40 zł przy grach nowych lub dużych tytułach) kupiłem coś, co teraz mnie zaskakuje, bo "taka okazja"...
Myślę, że muszę sobie wypracować procedurę reagowania na oferty z newslettera, podobną do zasad rozpatrywania promocji na stronie GOG-a.

Reakcja na newslettera to nie jest chyba tylko kwestia ograniczonego (ostatnio coraz bardziej) czasu reakcji - na "błyskawiczne" okazje na stronie chyba już się uodporniłem. Tak myślę, czy to "instynkt łowcy" (super obniżka, rzadka okazja, po raz pierwszy itp.), czy poczucie "wyjątkowości", bo to nie publiczna oferta, tylko "indywidualnie" adresowana do wybranego grona?
Nieco trzeźwiące w tym drugim wypadku są sytuacje takie, jak ostatnio - nie pamiętam już dokładnie, więc obym się nie mylił, chodziło chyba o promocję na Disco Elysium?: w promocji na stronie była zniżka 60%, na newsletterze pojawiła się zniżka o 5% wyższa, więc się skusiłem, w poczuciu, że to okazja lepsza niż ta powszechnie dostępna (no cóż, 5% to niedużo, ale działa jak wyzwalacz <trigger> przy silnym wahaniu). I co? Parę dni później "błyskawiczna okazja" na stronie GOG-a! Poczułem się... zdziwiony. No jak to? Chyba przesadzili z tym podwójnym zagraniem na 5% ;)
Swoją drogą, warto patrzeć, czy i jak często superokazje z newslettera pojawią się na powszechnym forum w późniejszym terminie :)

U mnie newslettery trafiają do spamu. Zaglądam na stronę GOGa na tyle często by być na bieżąco z ofertą. A jeśli coś przegapię? No trudno, i tak na 90% kiedyś się to powtórzy w zbliżonym stopniu. Mam w co grać, nie potrzebuję mieć czegoś "na już". Taki sposób działania pochwala też mój portfel i mój backlog.

Rekomendacja portfela robi na mnie wrażenie :) To chyba najlepszy z doradców.

E tam portfel. Najlepszym z doradców jest zawsze serce… :)