Extreme waste of time. What a boring, artificially extended waste of time. Developers knew how short this game was so they make you waste your time on traveling in illogically long mazes, you can't just go from point A to point B, you have to go ourund point B in circles getting closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer-futhert-closer until you finally get to point B. The story is so bad it actually hurts. There is literally no satisfaction from finishing this game, just sad disapointmet when you realise how much time you just wasted on unnecessary mindless walking.
Even Fallout Tactics has more in common with Fallout 1 & 2 than this short stupid FPS. Just because you add exp to a FPS game it doesn't make it RPG. This is just another bad FPS game that takes beloved classic name to cash on it (like all new tomb riders).
This is just another pointless third person perspective shooter that forces you to play the way developers want you to play. It is nothing like original Tomb Raider games. Examples: - you have granades but you need to use old bell to open wooden gate - fight with Vladimir - the game does not allow you to shoot him in the head, you can only shoot him in the balls and that does nothing to him, you still have to wrestle him, just imagine battered, starving, weak girl wrestles buffed russian sailor and wins - really in what alternative univers?! - solari tank - a guy wearing steel plates on his hands can take entire magazine from assault rifle in the head or multiple grandes and it does nothing to him but you kill him with ice axe - fighting Mathias - lara can use assault rifle, combat shotgun or handgun to kill main villain but she chose to use and bow and arrow in 100 km/h winds and fails miserably I wont even mention multiple opportunities you have to kill main villain but the game just cuts to cinematics and Lara does something totally retarded resulting in blowing her chance to kill Mathias.
I forgot how broken and iritating this game was, broken controls (very often your character is unresponsive), broken gameplay (game crashes in unexpected situations forcing you to save every 5 min. or more often if you don't want to lose your progres), broken Ai (enemy units just stay in place whlie you fireball them to death, your units just stay and do nothing while enemy units 1 shoot you). If only I remebered how broken this game was I would not waste my money on it.
Jeśli jesteś fanem Planescape Torment (lub gier RPG) omijaj to badziewie szerokim łukiem! Gra nie posiada fabuły godnej uwagi lub chodzi w najmniejszym stopniu logicznie spójnej, każde zakończenie jest mocno rozczarowujące a niektóre są nawet traktowana jako przegrana! Pokonanie głównego przeciwnika w grze to przegrana! Nie wiem co twórcy myśleli gdy tworzyli ta grę. System walki jest żałośnie beznadziejny, rozwój postaci (6 poziom to max!) nie zasługuje na miano RPG. Grę przerywałem wielokrotnie z nudy, dłuższe granie grozi zanudzeniem się na śmierć. Gracz wielokrotnie musi podejmować decyzje (retrospektory) nie wiedząc jakie będą ich konsekwencje (kompletna loteria) i tak naprawdę ciężko dostrzec jakiekolwiek pozytywne czy negatywne efekty tych decyzji, nie ważne co zrobisz beznadziejna fabuła idzie dalej i zmierza do beznadziejnego „finału”. Grafika pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując jednym słowem: paździerz!
Ponieważ grałem już w Earth 2140 oraz 2150 postanowiłem zobaczyć jak potoczą się losy ludzkości w Earth 2160, oraz co nowego zaprezentują twórcy gry. Twórcy zaprezentowali nową frakcję (Morphidzi) a także ciekawą kontynuację losów ludzkości, która musiała opuścić planetę Ziemię. I za te dwa aspekty gra otrzymuje 1 gwiazdkę. Niestety wszystko inne grafika, gameplay i przede wszystkim zakończenie są mocno rozczarowujące. Jeżeli chodzi o grafikę to nastąpiło pogorszenie na przykład animacje eksplozji w Earth 2150 wyglądały dużo lepiej. Gameplay sprawia wrażenie popsutego/niedopracowanego i niezbalansowanego (jednostki latające wszystkich frakcji za wyjątkiem kosmitów są bezużytecznie słabe). Podczas atakowania wrogiej bazy jednostki skupiają się na atakowaniu ścian i budynków zamiast wieżyczek lub wrogich jednostek, które odpowiadają ogniem, często zdarza się że podczas poruszania się w trybie ataku jednostki gracza ignorują wrogie jednostki, które są w zasięgu strzału nawet gdy są przez te jednostki atakowane. Jednostki maja też problem ze znajdowaniem drogi na mapie gdy poruszają się w większych grupach, na zwężeniach ternu po prostu się zatrzymują. Dużym utrudnieniem jest to że nie można tej samej jednostki przypisać do dwóch różnych grup oraz to że nie ma opcji patrolowania lub podążania za inną jednostką. Gra jest bardzo wolna a jedyny sposób żeby zmienić jej prędkość to stosowanie cheatów, co jest bardzo dziwne bo możliwość zmiany prędkości gry była zaprezentowana już w Earth 2140, nie rozumiem dlaczego z tego zrezygnowano. Niestety największym rozczarowaniem jest samo zakończenie, które w żaden sposób nie nagradza gracza za poświęcony czas, filmik na koniec gry jest krótszy i mniej wciągający niż filmiki na zakończenie poprzednich kampanii lub te pomiędzy poszczególnymi misjami. Podsumowując, jeśli ktoś jest fanem Earth 2140 i Earth 2150 to zapewne będzie chciał zagrać również w Earth 2160 pomimo jej licznych wad (warto poczekać na promocję i kupić ją za np. 4 zł). Jeżeli nigdy nie grałeś w poprzednie części gry Earth to nie polecam żebyś tracił czas na Earth 2160, lepiej pobrać sobie StarCraft® Anthology, który jest od jakiegoś czasu dostępny za darmo.