Posted on: December 18, 2024

blurredeyez
Zweryfikowany użytkownikGry: 50 Opinie: 4
W co ja właśnie zagrałem?
Estetycznie gra jest pierwszorzędna, łamigłówki są łatwe, ale na swój sposób ciekawe. Sama rozgrywka jest prosta, acz przyjemna, lecz pod innymi względami, gra ta, jest co najmniej dziwna. Fabuła jest poprowadzona chaotycznie oraz nie ma żadnego wprowadzenia do przedstawionego nam świata. Gracz jest wrzucony do niego bez żadnego wyjaśnienia, co jest czym, kto jest kim, po prostu to jest tak i tak, tyle. Wydaje mi się, że twórca nie do końca wiedział, co chce przekazać swojemu odbiorcy. Jednocześnie poruszane są wątki samobójstwa (Chyba. Oprócz notki która pojawia się na ekranie przed zaczęciem gry, nie było to jasne) i przedstawiane nam są pseudogłębokie wywody narratora o prawdziwości rzeczy i sensie życia. Motywem przewodnim tej gry wydaje się być strata bliskiej osoby, w tym przypadku, siostry naszej protagonistki. Nie jest to jasne, w jaki sposób zginęła. Nie było wiadomo czy to było samobójstwo, czy może jednak nieszczęśliwy wypadek. Raz jest nam to przedstawiane, jakoby to był wypadek - intencjonalny lub nie - z udziałem pociągu, a innym razem, jest coś wspomniane o pływaniu (może pociąg ją potrącił w drodze na basen. Nie wiem). Najdziwniejszym w tym wszystkim był, moim zdaniem nie do końca udolny, zwrot akcji. Podczas którego okazuje się, że tym który potrzebował pomocy z przepracowaniem traumy, był kot. Proszę nie zrozumieć mnie źle, jestem miłośnikiem wszelakich zwierząt domowych. Pomimo tego, tak daleko idąca antropomorfizacja była rzeczą, która wybiła mnie z immersji w przedstawionym nam świecie (ale może to ja mam dziwne standardy, w końcu płaszczyzna, w której dzieje się akcja tej gry, jest inna od tej naszej codziennej). Koniec końców w grę nie grało się źle i mimo moich zastrzeżeń, widzę potencjał u tego twórcy.
Czy to było pomocne?


















