Posted on: December 10, 2021

NewPyk
Zweryfikowany użytkownikGry: 674 Opinie: 39
Zostaniesz wegetarianinem!
Jak dla mnie w momencie premiery Abe's Oddysee wyglądało po prostu rewelacyjnie! Śliczna grafika 2D, piękne tła, efekty świetlne i filmy, które nie różniły się jakością od reszty i przejścia między cutscenką a grą były niezauważalne. Nie to jednak sprawia, że weszła ona do historii, ważniejszy jest specyficzny klimat i rozgrywka. Ten pierwszy to połączenie głupawej komedyjki (pierdy!) z mroczną wizją świata, gdzie korporacje dla zysku wyniszczą środowisko i przerobią na konserwy każde żywe stworzenie. W takiej sytuacji znajduje się tytułowy Abe: odkrywa, że on i jego pracujący w fabryce współplemieńcy przeznaczeni są na mielonkę. Postanawia zostać bohaterem. Gra to platformer, ale taki bez paska zdrowia, zbierania serduszek i broni. Tak, pokonać wrogów można jedynie pośrednio np. napuszczając na minę. Ginie się natomiast od jednego strzału. I ginie często, poziom trudności jest wyśrubowany a auto sejwyu dość rzadkie i niektóre fragmenty powtarza się dziesiątki razy. To tytuł przy którym mamy ochotę rozwalić pada o ścianę, ale potem zaciskamy zęby i próbujemy kolejny raz. A trzeba być precyzyjnym, szybkim i rozważnym. Same plansze (szczególnie te ukryte) to specyficzne zagadki i jeśli chcemy przeżyć i uratować innych musimy ostro główkować. Na szczęście mamy do dyspozycji kilka sztuczek: skradanie, prosty system mowy, dzięki któremu wydamy polecenia więźniom oraz... magię. Trzeba je dobrze opanować. Twórcy byli wredni: jeśli zaczniemy ot tak sobie od razu grać, otrzymamy swoisty tutorial tłumaczący wszystkie mechaniki, nie dowiemy się jednak o tej najciekawszej: przejmowaniu ciał wrogów (wtedy można urządzić masakrę!). O tym uczą dopiero po wydostaniu się z fabryki, ale też bezpowrotnie zginie część naszych ziomków, a chcemy przecież uratować wszystkich 99, prawda? Bo okazuje się, ze Abe od razu potrafi wszystko! Wystarczy tylko przeczytać instrukcję. Cwane prawda? Dla mnie pierwszy Oddworld to klasa sama dla siebie i polecam go każdemu. Zwłaszcza masochistom.
Czy to było pomocne?