Baldur's Gate 3

Its fun, don't get me wrong, but it isn't as fun as the original and second baldur's gate games. Nothing wrong with the game, its the source material. %th Edition D&D is lame compared to all other editions , except the 4th edition, which wasn't fun.

TLDR: For everyone: Good crpg, AAA game production - animations, voiceovers. Likable and original companions with actual personalities and somewhat meaningfull progress. Questionable UX choices for mouse&keyboard users. For the fans of Divinity original sin (2): Great UI improvement (but still not great), story telling improvements, combat is very simplified. For the experienced DnD players: Story intended for high level, maybe even epic campaing (my guess is level ~10 to ~18 on 3e at minimum) with the high level creatues and saving the world. Played with lvl 1 characters and nerfed adversaries. Companions have the history of the high level characters but start at lvl 1. Plain ruleset oversights - get acess to "true resurrection" scroll, lvl9 spell, on level 1, this item could make half of the endings into happy end and solve some personal quests instantly but no, it is just revivify+heal. Feels like story writen by someone (talented) after reading drizzt books and starting their first DnD campaing as DM from lvl1. For dnd/Faerun lore enthusiasts and DMs. Just don't. Maybe it's just 5e thing but I hate it. Dead three are not dead, low level adversaries stealing from Mephistopheles. Meet gods daughter, immortal, get "commands/messages" directly from gods. Time of troubles consequences are inconsequential. Mindflayer lore mostly ignored. Change the course of gith* races in single decision in single dialogue. (and you still have the true ressurection scroll which could fix everyting) For Baldur's gate 2 fans: Not a Baldur's gate game. Seems like BG2 and ToB did not happened. Meet Minsk & Jaheira as their poor BG1 selves but older. Viconia and Sarevok as their BG1 selves but with artifacts named after them. Main plot device is artifact left by a guy with same power (level 41) as your party at the end of ToB (lvl ~40), but there are no direct remnants, items or references in the game (except maybe one mediocre shield)

Mam już około 60 godzin w grze i nadal jestem w pierwszym akcie. Nie znam do końca zasad D&D, ale grałem w poprzednie odsłony tej serii. Właściwie Baldur 2 to był chyba mój pierwszy RPG. Tej odsłony byłem bardzo ciekawy i nie zawiodłem się. Gram sporo po premierze więc nie wiem jak było wcześniej, ale teraz błędów zbyt dużo nie ma. Na początku parę razy się zwiesiła, gdzie pojawił się komunika o błędzie sterownika graficznego. Po aktualizacji na najnowsze (na szczęście takie się pojawiły) problem ustąpił, więc nie winię za to gry. Kilka razy dziwnie układały się ubrania na bohaterach, ale poza tym nie stwierdziłem błędów. No a teraz o samej przygodzie. Gra jest ogromna i bardzo zróżnicowana, strasznie dużo wyborów i możliwości rozwiązania jednej rzeczy na kilka sposobów. Oczywiście są zadania, gdzie trzeba coś zdobyć w konkretnym miejscu, gdzieś zanieść i właściwie tylko tak można je wykonać, ale są zadania, gdzie możliwości ich zrobienia jest kilka. Oglądając filmy na YT jak inni przechodzą, widzę, że zupełnie inaczej rozwiązali zadania niż ja. To znów pokazuje, że fabuła się zmienia i na przykład pewnych wątków nie ma lub odwrotnie, pojawiają się. Właśnie takie rzeczy sprawiają, że gra się bardzo fajnie i warto eksplorować ten ogromny świat. Postacie jakie mamy do dyspozycji są ciekawe i właściwie wszystkie mają swoje sekrety i problemy oraz odmiennie się zachowują. To właśnie, że jest więcej postaci niż możemy mieć w drużynie fajnie się sprawdza podczas gry bo do różnych zadań możemy wybierać innych członków drużyny aby było nam łatwiej i ciekawiej. Jeśli ktoś lubi dużo chodzić i zbierać to na pewno będzie dobrze się bawił. Dla mnie to naprawdę gra roku i bardzo jestem zadowolony z zakupu.

this game has nothing to do with baldurs gate 1 and 2. Baldurs gate is not a setting, the forgotten realms is, so why do it when you clearly look down upon the original games?

I started the playthrough of this game 5 times. I keep coming back, always expecting more, trying new class, and race combinations, hoping for a better experience. The game would be okay, and it looks really great, but usually after about 8-10 hours, I always find myself skipping through the dialogue as I find them boring, together with the story... Maybe I am just too old, but I was looking for the next chapter of Baldur's Gate after 1 and 2, but that I did not find. Completely different feeling, story, and atmosphere. And It's not really Divinity 3 either. I just find this a bit lacking in substance. Like a box of chocolates that look amazing, smell amazing, but the taste is a disappointing "meh..". I also have issues with the game on a moral and political level, but I won't get into that here. You can skip most of those things I believe, if not all.