Przyszłość pikselowych gier maluje się w świetnych barwach! Jeszcze niedawno pikselizację uważano za przestarzały styl. Relikt po porzuconym już osprzęcie. A jednak fala przyciągających wzrok niezależnych produkcji uczyniła jedno jasnym: szczegółowość pixel artu osiąga poziomy, o których pierwsi deweloperzy mogli co najwyżej pomarzyć.Jakie są tajniki pikselowej kreacji i czemu tak wielu twórców decyduje się ją zgłębić?
Jeśli masz na koncie choć jeden dom w Minecrafcie, to pierwszy krok ku pikselowej twórczości jest już za tobą. Chodzi tu po prostu o umieszczanie klocków obok siebie, dopóki nie powstanie spójny obraz. Opanowanie tego, tak jak każdej formy sztuki, wymaga czasu.
Simon S. Andersen, artysta z naszego zespołu, spędził na pikselizowaniu świata
Owlboy większą część dekady, a można powiedzieć, że ledwie dotknął powierzchni tej metody przekazu.

To, co można, a czego nie można określić pixel artem, budzi często nieporozumienia. Najłatwiej można tę formę sztuki opisać słowami „wycisnąć jak najwięcej, z jak najprostszych rzeczy”. Stawianym wyzwaniem jest tak skorzystać z ograniczeń malutkich kwadratów, by ukazać więcej, niż to pozornie możliwe.
W ten sposób sztuka pikseli staje się bardzo interpretacyjną. Różne rozkłady barw mogą skurczyć piksel o połowę albo sprawić, że cały kwadrat przyjmie bardziej okrągły kształt. Przy animowaniu możemy oszukać umysł subpikselami albo subtelnymi przejściami barw, kreując ruch pomiędzy dwoma idealnymi kwadratami. Układ pikseli może sprawiać wrażenie płynnego i pełnego emocji mimo tego, że artysta tkwi w siatce kwadratów.

Niektórzy twórcy uważają pixel art za łatwy punkt wyjścia. Dla innych to wielowymiarowa droga przekazu, czekająca na rozbudowę.
Z początku te metody i narzędzia nie były kwestią wyboru. Deweloperzy pracowali na ograniczonych pikselowych budżetach. Doskonałym przykładem są a href="https://www.gog.com/news/where_adventure_games_grew_the_history_of_sierra_online">stare przygodowe gry Sierry, przetkane tak abstrakcyjnymi kształtami, że graczy musieli wypełniać luki owocami własnej wyobraźni.

Tytuły pokroju
Wolfensteina 3D przepychały granice w najróżniejsze strony, spajając nowe horyzonty trójwymiarowych przestrzeni z pikselowymi sprite’ami, które nagle zyskały różne orientacje przestrzenne w zależności od punktu obserwacji, co nadawało płaskim obrazom pozory trójwymiarowości.
Monkey Island,
Warcraft,
Heroes Of Might & Magic - piksele były wszędzie, stanowiąc nieodzowny rezultat używanego sprzętu.

Z czasem ograniczenia zaczęły zanikać. Miliony dostępnych kolorów, wyższe rozdzielczości i możliwość wykorzystywania ręcznych grafik w trójwymiarowych modelach zaczęły znosić konieczność oszukiwania oka. Nie trzeba już było pozostawiać tyle pola dla wyobraźni graczy.
Jednakże technologia utorowała drogę dla nowej generacji grafiki w oparciu o uprzednią formę rzemiosła. Bez ograniczeń z przeszłości artysta dostaje szansę ukazania pełni kreatywności i może wykorzystywać nowe, sprytne sztuczki, by wyróżnić swoje dzieła.
Ale i tak pojawiają się nowsze tytuły, które kłaniają się ograniczeniom starszych sprzętów, trzymając się konkretnych palet barw i niższych rozdzielczości. Próbują niejako uchwycić graficzny klimat odzwierciedlanej ery, tworząc gry, które mogłyby powstać w przeszłości.

Nowe możliwości w branży ujawniają tytuły, które zrywają z dawnymi ograniczeniami, próbując odkrywać świeże kierunki dla pixel artu. Czy to przez wyższe rozdzielczości, czy znoszenie ograniczeń barw, czy też wykorzystywanie możliwości nowej technologii w połączeniu z dawnymi technikami. To ekscytujące czasy, w których artyści zaczynają wykorzystywać pełnię koni mechanicznych swoich pokoleń, wyszukując niepowtarzalne sposoby odzwierciedlania światów.

Podczas prac nad naszymi grami
opisywaliśmy, jak pikselizacja wkroczyła w nową erę, którą zawdzięczamy lepszemu zrozumieniu tego medium. Nowe pokolenie artystów wkracza na pole walki, dzierżąc naprawdę potężne instrumenty pozwalające na naginanie zasad w zupełnie nieznane sposoby.
Jak będą się prezentować piksele jutra? A to już zależy tylko od wyobraźni artystów. Aby medium nadal czyniło postępy, należy dalej nad nim eksperymentować i je ulepszać. Eksplorując te nowe obszary, będziemy badać wagę pixel artu, dla nas i naszej publiki, w nowoczesnych czasach.
W tym tygodniu GOG oferuje masę pikselowych tytułów, w których znajdziecie też naszą grę, Owlboy – nie omieszkajcie sprawdzić, co mają do zaoferowania.