It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Po 6 latach, gdy ogłosiliśmy, że nie będziemy wspierać aktywnie dalszego rozwoju GOG Downloadera, nadszedł czas na jego dezaktywację. Dokładamy wszelkich starań, by oferować wszystkim graczom na GOG.COM nowoczesne rozwiązania. Dalsze rozwijanie GOG Downloadera, który dawno temu stał się przestarzałym narzędziem, nie wspiera tego celu.

Za tydzień od dziś GOG Downloader zostanie całkiem dezaktywowany i nie będzie możliwości pobrania za jego pośrednictwem żadnych plików. Od 17 marca, będziecie mieli dwie opcje pobrania gier z GOG.COM - ze pośrednictwem przeglądarki lub przez aplikację GOG GALAXY. Na tej stronie dowiecie się, jak pobrać gry i dodatki cyfrowe oraz znajdziecie więcej informacji.
Już od dawna nie używałem GOG Downloadera. GOG Galaxy to o wiele lepsze narzędzie i zastępuje Downloadera w 100%. Jego wyjście z użytku to naturalna kolej rzeczy. :) Na pewno będą jednak użytkownicy niezadowoleni z takiego obrotu spraw.
Szkoda. Galaxy instalować nie będę, więc pozostanie mi ściąganie przez przeglądarkę.
O nie :( Z downloadera korzystałem za każdym razem jak miałem coś większego/kilkuczęściowego do pobrania.

Pozostaje przeglądarka...i gogrepo.py :)
GOG Downloader?
Kiedyś dawno temu miałem z nim jakiś problem i przyzwyczaiłem się do ściągania plików przez przeglądarkę.
Tak więc ten news nie robi dla mnie jakiejś różnicy.
avatar
Frozen: Szkoda. Galaxy instalować nie będę, więc pozostanie mi ściąganie przez przeglądarkę.
Za pomocą GOG Galaxy można przecież też ściągać offline'owe instalatory. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby korzystać wyłącznie z tej jednej funkcji. Co więcej, ściągając przez Galaxy osiągam zazwyczaj znacząco wyższy transfer niż przez przeglądarkę. Moim zdaniem warto więc się przełamać. :)
avatar
Frozen: Szkoda. Galaxy instalować nie będę, więc pozostanie mi ściąganie przez przeglądarkę.
avatar
Sarafan: Za pomocą GOG Galaxy można przecież też ściągać offline'owe instalatory. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby korzystać wyłącznie z tej jednej funkcji. Co więcej, ściągając przez Galaxy osiągam zazwyczaj znacząco wyższy transfer niż przez przeglądarkę. Moim zdaniem warto więc się przełamać. :)
Downloader był kompaktowy i nie zostawiał po sobie zbędnych śmieci w systemie. W przeciwieństwie do Galaxy, którego zainstalowałem na swoim starym komputerze na próbę i się go potem pozbyć nie mogłem :P
avatar
Frozen: Downloader był kompaktowy i nie zostawiał po sobie zbędnych śmieci w systemie. W przeciwieństwie do Galaxy, którego zainstalowałem na swoim starym komputerze na próbę i się go potem pozbyć nie mogłem :P
Jak ktoś instaluje, to raczej, żeby go używać, a nie usuwać. :) Ale co do zasady zgadzam się, że aplikacje nie powinny zostawiać zbędnych rzeczy w systemie podczas odinstalowywania.
avatar
Sarafan: Jak ktoś instaluje, to raczej, żeby go używać, a nie usuwać. :) Ale co do zasady zgadzam się, że aplikacje nie powinny zostawiać zbędnych rzeczy w systemie podczas odinstalowywania.
Ja mam Galaxy zainstalowane tylko dlatego bo Gwint tego wymaga.
Z reszty funkcji GOGa korzystam "przez przeglądarkę", Galaxy stanowi dla mnie "niepotrzebny balast".
avatar
Lexor: Ja mam Galaxy zainstalowane tylko dlatego bo Gwint tego wymaga.
Z reszty funkcji GOGa korzystam "przez przeglądarkę", Galaxy stanowi dla mnie "niepotrzebny balast".
Nie wiem, jaki masz Internet, ale czy sprawdzałeś transfery podczas ściągania przez Galaxy?
avatar
Sarafan: Nie wiem, jaki masz Internet, ale czy sprawdzałeś transfery podczas ściągania przez Galaxy?
Osobiście przestałem już na to zwracać uwagę w przypadku ściagania rzeczy z GOGa, ponieważ osiągane tu transfery są dla mnie zadowalające (nawet jeśli nie są maksymalne). Nie jestem raptusem, nie potrzebuję mieć ściagnięcia "na już". :)
avatar
Lexor: Osobiście przestałem już na to zwracać uwagę w przypadku ściagania rzeczy z GOGa, ponieważ osiągane tu transfery są dla mnie zadowalające (nawet jeśli nie są maksymalne). Nie jestem raptusem, nie potrzebuję mieć ściagnięcia "na już". :)
Dla mnie z kolei im szybciej, tym lepiej. :) A tak się składa, że lepsze transfery z jakiegoś powodu osiągam poprzez Galaxy (nawet jeśli ściągam instalatory offline).
avatar
Sarafan: Dla mnie z kolei im szybciej, tym lepiej. :)
Właśnie pościągałem sobie kilka rzeczy.

Ściąganie paczki 4GB (nawet jeśli nie idzie z maksymalną prędkością) trwa mniej niż 10 minut.

Zauważyłem też, że jeśli jeden plik ściąga mi się "wolniej" to mogę zacząć w tym samym czasie ściągać kolejny, ponieważ owa "powolność" nie oznacza "powolności" ogólnego maksymalnego transferu z GOGa, a jedynie dotyczy tego konkretnego pliku.

Podsumowując: osobiście nie widzę żadnych problemów z transferem danych przy ściąganiu przez przeglądarkę.
avatar
Lexor: Właśnie pościągałem sobie kilka rzeczy.

Ściąganie paczki 4GB (nawet jeśli nie idzie z maksymalną prędkością) trwa mniej niż 10 minut.
Ja nie podam swoich danych, bo ściągnięcie czegokolwiek u mnie teraz graniczy z cudem. Zapewne miejska sieć jest mocno obciążona, bo wszyscy szturmują Internet przez COVID-19.
avatar
Lexor: Właśnie pościągałem sobie kilka rzeczy.

Ściąganie paczki 4GB (nawet jeśli nie idzie z maksymalną prędkością) trwa mniej niż 10 minut.
Sprawdziłem, jak jest u mnie i zauważyłem, że nastąpiła znacząca poprawa w transferze przez przeglądarkę. Aktualnie ściągnięcie 4 GB pliku zajęło u mnie ok. półtorej minuty, czyli dokładnie tyle, na ile pozwala moje łącze internetowe. Zapewne w godzinach szczytu jest trochę gorzej, ale nie ma co narzekać. :) Ogólnie satysfakcjonuje mnie, kiedy mam transfer 20 MB/s, a tyle zwykle osiągam na GOG-u bez problemów.