

Mamy 2007 rok i nagle pojawia się ta gra, o tym pamiętałem gdy zaczynałem grać w nią w 2019, bo cóż powiedzieć, dorobienie się sprzętu na którym mógłbym spokojnie odpalić całość i przejść importując zapisy gry była dla mnie kluczowa. Do rzeczy, miło się patrzy na elementy, które weszły w Wiedźminie 1 (rozszerzonym?) a później stały się normą w innych pozycjach innych developerów "across the globe" do tego miło się patrzy na swojskości. Nie umiem do tej gry podejść profesjonalnie w ocenie, bo i nie zajmuje się recenzjami gier, po prostu mając świadomość, że jesteśmy w roku 2007 a także mając odrobinę samozaparcia aby ogarnąć nieco archaiczny już silnik oraz system sterowania jaki dzięki temu silnikowi dostajemy, będziemy się bawić dobrze. I tak, sterowanie nie jest takie straszne, wystarczy się lekko przymusić, mówię to ja, konsolowiec. Po prostu, jeśli lubisz RPGi to powinieneś dać tej pozycji szansę, przegryźć się ze sterowaniem, odpalić ją na turbo najwyższych ustawieniach i cieszyć się historią.