It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Hejka jakiś rok temu zakupiłem The Witcher 3: Wild Hunt GOTY Edition GOG.COM Key GLOBAL na G2A.
Pograłem jakiś czas w międzyczasie był format komputera. Ostatnio pobrałem Goga ale niestety Wieśka już nie ma ani na koncie GOG.com ani w kliencie GOG za to pojawił się wiedźmin 1.

Ma ktoś może pomysł na rozwiązanie problemu?
avatar
kabaLou: Hejka jakiś rok temu zakupiłem The Witcher 3: Wild Hunt GOTY Edition GOG.COM Key GLOBAL na G2A.
Pograłem jakiś czas w międzyczasie był format komputera. Ostatnio pobrałem Goga ale niestety Wieśka już nie ma ani na koncie GOG.com ani w kliencie GOG za to pojawił się wiedźmin 1.

Ma ktoś może pomysł na rozwiązanie problemu?
Jesteś pewny, że to jest to samo konto? Jeśli tak, to napisz koniecznie do supportu GOG-a: https://support.gog.com/hc/pl. Na pewno pomogą Ci odzyskać grę.

Edit: Dopiero teraz zauważyłem, że klucz był zakupiony na G2A. Szczerze powiedziawszy słyszałem różne historie związane z tym sklepem. Wiem, że czasami zakupione tam gry na Steama były usuwane z bibliotek, jeśli było podejrzenie, że pochodzą ze skradzionych kart kredytowych. Jaką politykę w zakresie kluczy kupionych na G2A ma GOG, tego nie wiem.
Post edited January 06, 2020 by Sarafan
Istnieje spore ryzyko ze klucz byl zskupiony z kradzionej karty. I GOG usunal Ci gre. Mialem kiedys to samo z kluczem zakupionym z G2a. Wytlumaczyl mi to gosc z supportu GOGa. Dlatego trzeba uwzac co sie kupuje na G2a.
Dokładnie tak jak piszą koledzy powyżej. Kupowanie kluczy w tzw. key-shopach wiąże się z ryzykiem dla Ciebie jako nabywcy (klucz został zakupiony kradzioną kartą przez resellera) oraz w konkretnych przypadkach szkodzi również samym sklepom/wydawcom, którzy z tego tytułu ponoszą koszty. Prawdę mówiąc wg mnie lepiej być "piratem" (do czego nie zachęcam!) niż kupować gry w key-shopach pokroju G2A.

Jasne że z reguły taniej (często znacznie), ale nigdy nie wiesz kto i w jaki sposób sprzedawany klucz uzyskał.

Co do szkodzenia sklepom/wydawcom - schemat w przypadku oszustów i konsekwencje są mniej więcej takie:
- reseler nabywa klucze za środki z nielegalnie nabytej karty z oficjalnej dystrybucji (np: tu na GOGu)
- klucze idą w obieg za zaniżone kwoty (dla sprzedawcy zawsze będzie to czysty zysk)
- właściciel skradzionej karty wnosi o chargeback
- bank cofa transakcje ze sklepu gdzie klucze zostały zakupione oraz sklep ponosi dodatkową opłatę (chargeback fee) i to nie są małe kwoty, szczególnie że z reguły klucze nabywane na kradzione karty kupuje się w dziesiątkach czy setkach

Z powyższego wynika że sklep, który niczemu tu nie zawinił musi jeszcze dopłacać do interesu, bo ktoś użył podczas zakupów kradzionej karty. To jest gorsze niż piractwo, bo fizycznie szkodzi sklepom czy wydawcom. Są artykuły w sieci na ten temat, warto poczytać - takie zagrania potrafią doprowadzić do bakructwa mniejszych graczy na rynku.
Post edited January 09, 2020 by Bluehardt
avatar
Gotrekus: ...
Najlepiej tam nie kupować. Miałem skromne doświadczenia z tym rynkiem i moje statystyki są generalnie miażdżące, kradziony towar to lwia część tego biznesu, serio. Trzymam się z daleka.

Na dodatek platforma jest chamsko najeżona sztuczkami, które nabijają mocno koszty transakcyjne i wpychają opłaty cykliczne. Parę lat temu kupienie tam czegoś było jak spacer po polu minowym.
Przy okazji powiązany temat przypomniał mi się.
Ktoś wie co się stało z systemem dystrybucji kluczy goga?

Były zmiany w umowie użytkownika, na horyzoncie majaczyły możliwości kupna kluczy gog w innych sklepach, a nawet były ciche przebąkiwania o dodawaniu kluczy gog do wersji pudełkowych i... potem nic, cisza.

O ile ta pierwsza opcja mnie nie interesuje, to druga już bardziej szczególnie, że wydawcy nawet jeśli gra ma wersje drm free mieszczącą się na 1 płycie, to i tak walną tam klienta steam i klucz, a na pudełku/w reklamach napiszą kłamstwo, że płyta zawiera grę, gdy jej nie zawiera - nie wiem jak takie praktyki mogą mieć wogóle miejsce w czasie gdy producenci muszą pisać na opakowaniach, że szkłem można się skaleczyć, a detergentu nie należy pić.
avatar
topolla: ...
Być może chodziło o otwarcie furtki na przyszłość. Albo taka praktyka (box+gog) funkcjonuje lokalnie w którymś z krajów.

Z wersjami Steam – bardzo celna uwaga. Pamiętam, jak mnie to wkurzało, kiedy zdarzyło mi się parę razy kupić takie wersje. Masz rację, że to powinno być w ogóle do wygrania, tyle że trendu nie odwrócisz, co najwyżej ktoś uwzględni Ci reklamację i odda kasę za zakup :|