Bhaal025: Więc kiedy lepiej na produkcie się zarobi?
Lexor: Ale Ty chyba też nie rozumiesz jednej rzeczy, którą usiłuję Ci przekazać. :)
Żadnemu deweloperowi nie zależy żeby jego produkt kupił każdy mieszkaniec Ziemi (w tym Polacy). Deweloperom zależy aby na grze zarobić jak najwięcej przy jak najmniejszych kosztach własnych.
Opracowanie gry w danym języku wymaga zawsze jakichś nakładów finansowych - owe nakłady są znacznie większe jeśli ów język nie jest natywnym dla danego dewelopera (bo wtedy zamiast pracy "wewnętrznej" trzeba zrobić zlecenie "zewnętrzne", czyli zamówić odpowiedniego tłumacza).
Toteż opracowanie gry w językach np. angielskim, francuskim czy hiszpańskim ze wględu na ich ogolnoswiatową popularność zapewni proporcjonalnie znacznie większe zyski niż dodatkowe wydawanie gry w językach typu polski, węgierski czy czeski.
Podsumowując: co z tego że deweloper opracuje grę w języki polskim, skoro przy podobnych kosztach tłumaczenia na np. hiszpański zarobi parę razy więcej i mu to "z nadmiarem wystarczy"? Rola takich mniej rentownych tłumaczeń, jak napisał Frozen, obecnie niestety leży głownie w gestii lokalnych dystrybutorów.
Przykład.
Wydać na tłumaczenie 3 tysiące gdzie kupi grę 10 tysięcy osób ta... czysta matematyka zysku i strat.
Nie ma co dyskutować więcej tu, bo samo nastawienie na to robisz, złe. To co wypisujesz jest tylko w połowie prawdą i częściowo jesteś w błędzie. Tak samo było z Divinity: Original Sin 2 i ta sama gadka co teraz, a zrobili jednak. A z tego co widzę to jesteś bardziej przeciw polonizacji niż za i podajesz same argumenty przeciw, wiec wniosek został tylko jeden.
Ale to i tak nie zmienia faktu, że nikt tematem się nie zainteresował, wiec brawo ty. Bo chyba o to chodziło z twoich wypowiedzi. Zamiast próbować coś zrobić to zgasić ogień w zarodku. Każdy chce zysku i wątpię żeby nie mieli i zysku u nas ale widzę to moje zdanie ty masz odmienne o 180 stopni. Tak własnie to wszystko tak wychodź z tego co piszesz. Tam gdzie zostały zrobione testy twierdzisz ze to ściema bo zawyżone. Tam gdzie lecą argumenty twierdzisz ze to kupa bo tak i już. Ale każda polityka deweloperów i firm jest inna pamiętaj.
Dla tego Oficjalnie stwierdzam że dyskusja tu gdzie nie ma więcej osób oraz, ty który wszystko negujesz nie ma sensu bo tak wypisywać do usranej śmierci można, ja podaje przykład gier a ty swoje. ;)
Temat do wywalenia bo i tak zniechęca nawet tych którzy byli chętni.