It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Zauważyłem, że od czasu do czasu pracownicy GOGa piszą nieco dokładniej o sytuacji "prawnej" co poniektórych tytułów (vide sprawa z Clashem i Golemem). W związku z tym chciałem się podpytać o takie nietypowe (w moim odczuciu) sytuacje, kiedy to teoretycznie widać, że z danym developerem GOG się dogadał... Ale jednak coś tu nie gra.

Dobrym przykładem byłby chociaż Star General - zauważyłem, że poszczególne gry z serii "generałów" (Fantasy General, Panzer General 2, Pacific General) zostały już jakiś czas temu opublikowane, natomiast Star General jakoś jak dotąd "omija" GOGa - co jest tego powodem?

W sumie dość podobne pytanie mam odnośnie serii (głównej i spin-offów) Serious Sam - jedynka i dwójka (te "oryginalne") są dostępne, podobnie jak najnowszy indyk (i de facto najnowsza gra z Samem) - Bogus Detour. Za to wszystkie gry "pomiędzy" nimi - orbitują póki co jedynie na steamie (okazyjnie w wersji DRM-free, dostępnej swego czasu w bundlach od HB i nieistniejącego już Indie Royale).

Nie wiem na ile możecie powiedzieć, w "czym rzecz", ale byłbym wdzięczny za jakieś detale odnośnie tych trochę nietypowych sytuacji.
This question / problem has been solved by Frozenimage
avatar
MartiusR: Zauważyłem, że od czasu do czasu pracownicy GOGa piszą nieco dokładniej o sytuacji "prawnej" co poniektórych tytułów (vide sprawa z Clashem i Golemem). W związku z tym chciałem się podpytać o takie nietypowe (w moim odczuciu) sytuacje, kiedy to teoretycznie widać, że z danym developerem GOG się dogadał... Ale jednak coś tu nie gra.

Dobrym przykładem byłby chociaż Star General - zauważyłem, że poszczególne gry z serii "generałów" (Fantasy General, Panzer General 2, Pacific General) zostały już jakiś czas temu opublikowane, natomiast Star General jakoś jak dotąd "omija" GOGa - co jest tego powodem?
GOG posiada pełne prawa do Fantasy General i Pacific General. Seria Panzer General należy do Ubisoftu.
To stare gry, więc sam fakt, że należą do tej samej serii nie oznacza, że wydawca też jest ten sam ;)
avatar
MartiusR: W sumie dość podobne pytanie mam odnośnie serii (głównej i spin-offów) Serious Sam - jedynka i dwójka (te "oryginalne") są dostępne, podobnie jak najnowszy indyk (i de facto najnowsza gra z Samem) - Bogus Detour. Za to wszystkie gry "pomiędzy" nimi - orbitują póki co jedynie na steamie (okazyjnie w wersji DRM-free, dostępnej swego czasu w bundlach od HB i nieistniejącego już Indie Royale).
Wydaje mi się, że nieobecność gier z tej serii na GOGu nie wynika z problemów prawnych, a z lenistwa twórców, którym nie chce się modyfikować swoich starych produkcji tak, aby multiplayer działał w nich bezproblemowo bez pomocy Steama. Brakujące gry z serii Serious Sam w większości używają zabezpieczeń DRM od Valve (Steamworks). Nawet Serious Sam 2 (gra z 2005 roku) opiera się obecnie na Steamworks. Croteam (producent Serious Sama) idzie na łatwiznę, bo wychodzi z założenia, że większość PC-towych graczy i tak siedzi na Steamie.

Ze spin-offami Serious Sama jest też ten problem, że niektóre były bardzo słabe. GOG mógł odrzucić te gry na etapie "kontroli jakości", stąd ich nieobecność (pomimo wersji DRM-Free przewijających się przez różne bundle).
Post edited February 19, 2018 by Frozen
Dzięki Frozen, dobry research to Twój znak rozpoznawczy na polskim forum GOGa :)

@"NIebiescy" - jakieś szanse na odpowiedź na moje pytania :ładnie prosi:
░░░░░░░░░░▄▄█▀▀▀▀▀▀▀▀█▄▄░░░░░░░░
░░░░░░░▄▄▀▀░░░░░░░░░░░░▀▀▄▄░░░░░
░░░░░▄█▀░░░░▄▀░░░░▄░░░░░░░▀█░░░░
░░░░██▄▄████░░░░░░▀▄░░░░░░░░█▄░░
░░▄████▀███▄▀▄░░░░░░███▄▄▄▄░░█░░
░▄█████▄████░██░░░▄███▄▄░▀█▀░░█░
▄███████▀▀░█░▄█░▄███▀█████░█░░▀▄
█░█▀██▄▄▄▄█▀░█▀█▀██████▀░██▀█░░█
█░█░▀▀▀▀▀░░░█▀░█░███▀▀░░▄█▀░█░░█
█░░█▄░░░░▄▄▀░░░█░▀██▄▄▄██▀░░█▄░█
█░░░░▀█▀▀▀░░░░░░█░░▀▀▀▀░░░░▄█░░█
█░░░░░░░░░░░░░░░░▀▄░░░░░░▄█▀░░░█
░█░░░░░░░░░░░░░░░░▀▀▀▀▀▀▀▄░░░░█░
░░█░░░░░░▄▄▄▄▄▄▄░░░░░░░░░░░░░▄▀░
░░░▀▄░░░░░▀█▄░░░▀▀██▄░░░░░░░▄▀░░
░░░░░▀▄▄░░░░░▀▀▀▀▀░░░░░░░░▄▀░░░░
░░░░░░░░▀▀▄▄▄░░░░░░░░▄▄▄▀▀█░░░░░
░░░░░░░░░░▄▀▀█████▀▀▀▀░░░░██░░░░
░░░░░░░░░█░░░██░░░█▀▀▀▀▀▀▀▀█░░░░
Post edited March 02, 2018 by MartiusR
Mamy komentować publicznie z którymi developerami pracuje nad się gorzej niż z innymi? Masz niezłe poczucie humoru :)
:ciężko wzdycha:

Nie wiem skąd ten pomysł - przecież pytałem, czy jest szansa na uchylenie rąbka tajemnicy, dlaczego te tytuły nie pojawiły się (póki co) na GOGu. W przypadku Clasha i Golema dostaliśmy bardzo konkretną odpowiedź (tzn osoba, w których rekach spoczywają prawa autorskie, nie odpowiedziała na żadne formy kontaktu). Stąd moje pytanie.

Jeśli sprawa jest tego typu, ze nie można nic o tym powiedzieć - to spoko, ale wolę taką odpowiedź (nic nie wiemy/nic nie powiemy), niż zmienianie tematu i robienie ze mnie... Mało rozgarniętego.
Post edited March 02, 2018 by MartiusR
avatar
MartiusR: Dzięki Frozen, dobry research to Twój znak rozpoznawczy na polskim forum GOGa :)
Cieszę się, że tak jestem tutaj postrzegany :)
avatar
MartiusR: :ciężko wzdycha:

Nie wiem skąd ten pomysł - przecież pytałem, czy jest szansa na uchylenie rąbka tajemnicy, dlaczego te tytuły nie pojawiły się (póki co) na GOGu. W przypadku Clasha i Golema dostaliśmy bardzo konkretną odpowiedź (tzn osoba, w których rekach spoczywają prawa autorskie, nie odpowiedziała na żadne formy kontaktu). Stąd moje pytanie.

Jeśli sprawa jest tego typu, ze nie można nic o tym powiedzieć - to spoko, ale wolę taką odpowiedź (nic nie wiemy/nic nie powiemy), niż zmienianie tematu i robienie ze mnie... Mało rozgarniętego.
Cóż... w przypadku Clasha i Golema dostaliśmy konkretną odpowiedź, bo "zaginięcie" osoby posiadającej pełne prawa do obu tytułów to informacja neutralna, której publiczne ujawnienie nie ma żadnego wpływu na ewentualne przyszłe negocjacje.

Może wynika to z faktu, że ostatnio zbyt dużo gram w gry detektywistyczne, ale wydaje mi się, że emter_pl mimo wszystko udzielił odpowiedzi na Twoje pytanie. Oczywiście, ze względów profesjonalnych, nie mógł zrobić tego w sposób bezpośredni, ale czytając między wierszami...

"Mamy komentować publicznie z którymi developerami pracuje nad się gorzej niż z innymi?"

Myślę, że emter_pl zasugerował rozwiązanie w pytaniu. Jeden z developerów stwarza problemy podczas współpracy. Nie może napisać kto i jakie, bo byłoby to nieprofesjonalne i mogłoby zaszkodzić w przyszłych negocjacjach. Osobiście podejrzewam Croteam z powodów, które już wcześniej wymieniłem. Tak czy inaczej, raczej nie chodzi tutaj o problemy natury prawnej, a czyjeś "widzimisię".
avatar
emter_pl: Mamy komentować publicznie z którymi developerami pracuje nad się gorzej niż z innymi? Masz niezłe poczucie humoru :)
Dlaczego tu na forum - jako reprezentant całej korporacji, a nie osoba prywatna - w swoich wypowiedziach masz taki nad wyraz kpiący i niepoważny ton w stosunku do swoich chlebodawców ?

Więcej szacunku !
­­­
Attachments:
 .jpeg (53 Kb)
@Frozen - nie powiem, Twoja interpretacja brzmi przekonująco, ale mimo wszystko jestem przekonany, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby ktoś z "niebieskich" mógł wypowiedzieć choćby tę ogólnikową formułkę w stylu "nie możemy powiedzieć ze względu na tajemnice kontraktowe/itd").

A sposób w jaki się emter wypowiedział - powiem szczerze (może i nieco dosadnie) - dziadostwa i pseudośmiesznej "ironii" nie lubię. Zdarzyło mi się już kilka razy w życiu (zarówno w pracy dorywczej jak i stałej) obsługiwać róznej maści "klientów" czy ludzi z "zewnątrz" - ani razu (nawet w groszowej pracy dorywczej) nie przyszło mi do głowy, żeby się z kogoś stroić żarty czy pokazywać swoje "humorki" - kosztowało to czasami sporo nerwów (szczególnie jak się trafiło na jakiegoś buraka/bufona/itd), ale uważam, że tak po prostu trzeba.

Tu nawet nie jest aż tak istotne, czy kupuję gry często od GOGa czy nie (chociaż, a co tam, pochwalę się, że mam prawie 1000 tytułów na koncie, z czego kilka zdarzyło mi się kupić na "premierę", jak choćby niedawno wydany remaster Avernum 3), klient to klient, o ile nie niszczy asortymentu (w tym przypadku trochę byłoby o to ciężko i nie napastuje obsługi/innych klientów, należy mu się szacunek.

Trudno, skoro nie można się doczekać normalnej odpowiedzi od pracowników GOGa, oznaczę post Frozena jako pomoc i na tym zakończę wątek.
Jak nie ma wiadomo kto ma prawa to najlepiej umieścić bez zgody. Wtedy:

a) posiadacz praw szybko się odnajduje i żąda kasy, a wtedy można z nim pertraktować

b) nic się nie dzieje, posiadacza praw porwali kosmici albo ma to w dupie

Same plusy :P
avatar
MartiusR: @Frozen - nie powiem, Twoja interpretacja brzmi przekonująco, ale mimo wszystko jestem przekonany, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby ktoś z "niebieskich" mógł wypowiedzieć choćby tę ogólnikową formułkę w stylu "nie możemy powiedzieć ze względu na tajemnice kontraktowe/itd").

A sposób w jaki się emter wypowiedział - powiem szczerze (może i nieco dosadnie) - dziadostwa i pseudośmiesznej "ironii" nie lubię. Zdarzyło mi się już kilka razy w życiu (zarówno w pracy dorywczej jak i stałej) obsługiwać róznej maści "klientów" czy ludzi z "zewnątrz" - ani razu (nawet w groszowej pracy dorywczej) nie przyszło mi do głowy, żeby się z kogoś stroić żarty czy pokazywać swoje "humorki" - kosztowało to czasami sporo nerwów (szczególnie jak się trafiło na jakiegoś buraka/bufona/itd), ale uważam, że tak po prostu trzeba.

Tu nawet nie jest aż tak istotne, czy kupuję gry często od GOGa czy nie (chociaż, a co tam, pochwalę się, że mam prawie 1000 tytułów na koncie, z czego kilka zdarzyło mi się kupić na "premierę", jak choćby niedawno wydany remaster Avernum 3), klient to klient, o ile nie niszczy asortymentu (w tym przypadku trochę byłoby o to ciężko i nie napastuje obsługi/innych klientów, należy mu się szacunek.

Trudno, skoro nie można się doczekać normalnej odpowiedzi od pracowników GOGa, oznaczę post Frozena jako pomoc i na tym zakończę wątek.
Lepsza taka odpowiedź niż jakieś bzdurne korporacyjne formułki. Poza tym nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek stroił sobie tu z ciebie żarty.