Posted December 12, 2019
W związku ze zbliżającym się końcem dekady postanowiliśmy przypomnieć grę, która niebawem będzie miała już dwadzieścia lat - Planescape: Torment. Jest to stworzona przez Black Isle Studios gra fabularna, wydana po raz pierwszy 12 grudnia 1999 r., która wywarła bardzo duży wpływ na rozwój izometrycznego RPG.
Planescape: Torment korzysta z rozsławionego przez Baldur's Gate silnika Infinity Engine w podrasowanej wersji stworzonej na potrzeby nowej gry fabularnej osadzonej w znanym z Dungeons and Dragons świecie Planescape. Gracz, w roli Bezimiennego, wyrusza w podróż, w trakcie której poznawać będzie inne postaci i szukać rozwiązania zagadki swojej nieśmiertelności. Nieśmiertelność wydaje się spoko, ale ma pewien haczyk – za każdym razem, gdy Bezimienny umiera, traci wspomnienia z przeszłości.
W momencie wydania gra przeszła bez większego echa, chociaż wielu krytyków mianowało ją najlepszą grą RPG roku. Wyjątkowa fabuła i bogate światy gry zapewniły jej nawet miejsce na kilku listach najlepszych gier. Obecnie jest już uważana za kultową, więc jeśli lubicie RPG, nie możecie jej przeoczyć.
Co sprawiło, że Planescape: Torment wyróżnił się na tle innych gier RPG?
Twórcy z Black Isle Studios, chcąc odróżnić swoją grę od innych fabularnych gier fantasy, postanowili zrezygnować w niej z typowych dla tamtych czasów elementów RPG. Nie znajdziemy w niej więc elfów, goblinów ani innych postaci związanych z nurtem high fantasy. Projektant gry określił ją mianem „awangardowej fantastyki”. Jej głównym celem nie jest ratowanie świata – w centrum gry znajduje się postać Bezimiennego i jego próby odkrycia własnej przeszłości.
Niestandardowe podejście do gatunku zapewniło grze dużą popularność. W odróżnieniu od takich tytułów jak Fallout (wydany w podobnym okresie) i wspomniany już Baldur's Gate, w których najważniejsze jest ocalenie świata, Planescape: Torment koncentruje się na historii, co okaże się precedensem na skalę gatunku. Chris Avellone, główny projektant tytułu powiedział w wywiadzie dla Vice: „Myślę, że to świat gry wpłynął na bardziej filozoficzne podejście do wypełniania misji i eksploracji otoczenia. Nadał grze pewnej dojrzałości i sprawił, że miała w sobie coś więcej niż tylko rąbanie orków mieczem".
Wpływ Planescape: Torment na cały gatunek
Nowe podejście do gatunku RPG widoczne w Planescape: Torment zainspirowało twórców do spojrzenia pod innym kątem na historie, które opowiadają w swoich grach. Wpływy Planescape widać w wielu współczesnych grach fabularnych, izometrycznych i innych, na przykład w Neverwinter Nights 2, a zwłaszcza w rozszerzeniu Mask of the Betrayer oraz w Divinity: Original Sin 2 i Tyranny.
W Divinity: Original Sin 2 jest znacznie więcej elementów walki niż w Planescape: Torment, ale gra nie skupia się tylko na konflikcie dobra ze złem – równie ważna jest tam fabuła i postaci. Jeśli jednak fantasy to nie do końca wasza bajka, może zainteresuje was Disco Elysium – inna izometryczna gra, w której nacisk położony jest bardziej na bohaterów i ich historie niż na czystą, przygodową akcję.
Fanów science fiction zaciekawi pewnie, że elementy filozoficzne i fabularne z Planescape: Torment można odnaleźć nawet w Star Wars: Knights of the Old Republic II II.
Niedawno wydany duchowy następca Planescape: Torment
Około 2013 r. zaczęła powstawać kontynuacja Planescape: Torment, która została sfinansowana dzięki kampanii na portalu Kickstarter – potrzebna kwota została uzbierana w zaledwie sześć godzin. Torment: Tides of Numenera miało swoją premierę w lutym 2017 r. Fabuła różni się nieco od oryginału, ale wyczuwalne są w niej podobne wpływy, a głównym projektantem gry, podobnie jak przy PST, był Chris Avellone.
Planescape: Torment jest już dzisiaj zaliczane do grona klasyków. Jest to gra, która wywarła nieoceniony wpływ na gatunek RPG, jak i graczy w ogóle. Fundusze potrzebne na wydanie jej duchowego następcy zostały zebrane w niemal rekordowym czasie, a do tego współcześnie wciąż powstają nowe izometryczne gry fabularne koncentrujące się na opowieści, postaci i otaczającym ją świecie.
Jeśli więc szukacie nowej przygody w świecie RPG i nie mieliście jeszcze okazji poznać Planescape: Torment, to dwudzieste urodziny tej gry to doskonały moment, by to zmienić!
Co sądzicie? Graliście w Planescape: Torment? Zgadzacie się, że jest to gra, która wywarła tak duży wpływ na inne tytuły? Macie związane z nią wspomnienia? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach!
Planescape: Torment korzysta z rozsławionego przez Baldur's Gate silnika Infinity Engine w podrasowanej wersji stworzonej na potrzeby nowej gry fabularnej osadzonej w znanym z Dungeons and Dragons świecie Planescape. Gracz, w roli Bezimiennego, wyrusza w podróż, w trakcie której poznawać będzie inne postaci i szukać rozwiązania zagadki swojej nieśmiertelności. Nieśmiertelność wydaje się spoko, ale ma pewien haczyk – za każdym razem, gdy Bezimienny umiera, traci wspomnienia z przeszłości.
W momencie wydania gra przeszła bez większego echa, chociaż wielu krytyków mianowało ją najlepszą grą RPG roku. Wyjątkowa fabuła i bogate światy gry zapewniły jej nawet miejsce na kilku listach najlepszych gier. Obecnie jest już uważana za kultową, więc jeśli lubicie RPG, nie możecie jej przeoczyć.
Co sprawiło, że Planescape: Torment wyróżnił się na tle innych gier RPG?
Twórcy z Black Isle Studios, chcąc odróżnić swoją grę od innych fabularnych gier fantasy, postanowili zrezygnować w niej z typowych dla tamtych czasów elementów RPG. Nie znajdziemy w niej więc elfów, goblinów ani innych postaci związanych z nurtem high fantasy. Projektant gry określił ją mianem „awangardowej fantastyki”. Jej głównym celem nie jest ratowanie świata – w centrum gry znajduje się postać Bezimiennego i jego próby odkrycia własnej przeszłości.
Niestandardowe podejście do gatunku zapewniło grze dużą popularność. W odróżnieniu od takich tytułów jak Fallout (wydany w podobnym okresie) i wspomniany już Baldur's Gate, w których najważniejsze jest ocalenie świata, Planescape: Torment koncentruje się na historii, co okaże się precedensem na skalę gatunku. Chris Avellone, główny projektant tytułu powiedział w wywiadzie dla Vice: „Myślę, że to świat gry wpłynął na bardziej filozoficzne podejście do wypełniania misji i eksploracji otoczenia. Nadał grze pewnej dojrzałości i sprawił, że miała w sobie coś więcej niż tylko rąbanie orków mieczem".
Wpływ Planescape: Torment na cały gatunek
Nowe podejście do gatunku RPG widoczne w Planescape: Torment zainspirowało twórców do spojrzenia pod innym kątem na historie, które opowiadają w swoich grach. Wpływy Planescape widać w wielu współczesnych grach fabularnych, izometrycznych i innych, na przykład w Neverwinter Nights 2, a zwłaszcza w rozszerzeniu Mask of the Betrayer oraz w Divinity: Original Sin 2 i Tyranny.
W Divinity: Original Sin 2 jest znacznie więcej elementów walki niż w Planescape: Torment, ale gra nie skupia się tylko na konflikcie dobra ze złem – równie ważna jest tam fabuła i postaci. Jeśli jednak fantasy to nie do końca wasza bajka, może zainteresuje was Disco Elysium – inna izometryczna gra, w której nacisk położony jest bardziej na bohaterów i ich historie niż na czystą, przygodową akcję.
Fanów science fiction zaciekawi pewnie, że elementy filozoficzne i fabularne z Planescape: Torment można odnaleźć nawet w Star Wars: Knights of the Old Republic II II.
Niedawno wydany duchowy następca Planescape: Torment
Około 2013 r. zaczęła powstawać kontynuacja Planescape: Torment, która została sfinansowana dzięki kampanii na portalu Kickstarter – potrzebna kwota została uzbierana w zaledwie sześć godzin. Torment: Tides of Numenera miało swoją premierę w lutym 2017 r. Fabuła różni się nieco od oryginału, ale wyczuwalne są w niej podobne wpływy, a głównym projektantem gry, podobnie jak przy PST, był Chris Avellone.
Planescape: Torment jest już dzisiaj zaliczane do grona klasyków. Jest to gra, która wywarła nieoceniony wpływ na gatunek RPG, jak i graczy w ogóle. Fundusze potrzebne na wydanie jej duchowego następcy zostały zebrane w niemal rekordowym czasie, a do tego współcześnie wciąż powstają nowe izometryczne gry fabularne koncentrujące się na opowieści, postaci i otaczającym ją świecie.
Jeśli więc szukacie nowej przygody w świecie RPG i nie mieliście jeszcze okazji poznać Planescape: Torment, to dwudzieste urodziny tej gry to doskonały moment, by to zmienić!
Co sądzicie? Graliście w Planescape: Torment? Zgadzacie się, że jest to gra, która wywarła tak duży wpływ na inne tytuły? Macie związane z nią wspomnienia? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach!